Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

loituma

Zegar nie tyka czyli pytania laika :)

Rekomendowane odpowiedzi

Witojcie w kolejnym problemie :)

Tym razem na warsztacie utknąłem z FHF 96

 

Zegarek miał małą rezerwę chodu (około 20 godz.) Wyglądało to jakby miał zbyt duże opory i zatrzymywał się zanim sprężyna oddała swoją energię. Widać było wyraźnie, że nie rozkręca się do końca.

Standardowo zacząłem od rozebrania, gruntownego czyszczenia i ponownego oliwienia. Mechanizm ożył. Chodził żwawo i dokładnie, rezerwa chodu zwiększyła się do 36 godzi. I tak było niezmiennie przez około 2 miesiące.

Po 2 miesiącach, całkiem nagle, tak z dnia na dzień, zegarek zaczął szwankować. Pierwsze około 12 godzin chodzi punktualnie, po czym zaczyna się późnić tak, że po dobie ma kilkadziesiąt minut do tyłu.

 

Od czego zacząć poszukiwanie usterki??


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem takie duże opóźnienie pojawiające sie przy małym naciągu spręzyny musi być spowodowane zwiększonymi oporami. Jeżeli przekładnia chodu kiedy ja składałeś była w porządku i nasmarowałeś ja prawidłowo, to przyjrzał bym się wskazówkom i przekładni wskazań. Może któraś sie poluzowała i ociera o drugą?

 

Przy okazji polecę swój amatorski sposób zgrubnego sprawdzania chodu. Używam dokładnego stopera, który startuje w momencie, gdy sekundnik sprawdzonego zegarka mija godzinę 12. Przy takich odchyłkach o jakich piszesz po 5 minutach różnica miedzy zegarkiem i stoperem wyniesie ok 5 sekund, co jest wyraźnie widoczne. Można w ten sposób łatwo sprawdzić odchyłkę chodu przy różnym naciągu spręzyny i rożnym ustawieniu wskazówek.


Za zegarek Ruhla jednej nocy nie przehula.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idąc za radą Myyszy, Dobrałem się ponownie do mechanizmu, szukając w pierwszej kolejności tam, gdzie była sugestia. Ponieważ wszystko wyglądało prawidłowo, postanowiłem ponownie rozebrać mechanizm. Okazało się, że sklejony był włos, idealnie pod mostkiem i umknęło to mojej uwadze. Po umyciu włosa i zmontowaniu wszystko wróciło do normy. Zegarek znów chodzi prawidłowo i punktualnie. Swoją drogą, w mojej krótkiej bądź co bądź zabawie w przeglądy zegarków, nie spotkałem się z taką reakcją mechanizmu na sklejony włos. Czy ktoś może objaśnić mi jakie zależności zaistniały w tym wypadku?

 

Z góry dziękuję za pomoc.


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.