janekp 503 #1 Napisano 31 Sierpnia 2016 Natrafiłem na taka wzmiankę o spółce działającej w Warszawie w latach 1926-1932 Wyraźnym udziałowcem jest tam Junghans ,firma jest generalnym przedstawicielem fabryk Junghans,Gustav Becker i HAU.To chyba jest to brakujące ogniwo i pogłoski o fabryce Beckera w Warszawie.Ten temat poruszał H .H .Schmid na spotkaniu. 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amroziuk 97 #2 Napisano 1 Września 2016 W katalogach firmy Gustav Becker bywają wymieniane filie - nigdy tam nie widziałem Warszawy.Ale za to w książce pana Głębockiego jest cały rejestr zegarmistrzów i hurtowni warszawskich zajmujących się i sprzedających zegary Beckera.Myślę że filia warszawska to jakaś nie potwierdzona nigdzie w źródłach bajka i mit 0 AMTak wiele zegarów, a tak mało czasu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 503 #3 Napisano 1 Września 2016 Fabryki raczej nie bylo ale zauwaz Adam ze udzialowcem jest Junghans,stad pewnie wzial sie ten mit . 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amroziuk 97 #4 Napisano 1 Września 2016 Bardzo prawdopodobne - masz rację.Hans-Heinrich nie miał żadnych materiałów źródłowych na ten temat i dlatego nadal nie można przyjąć tego za pewnik. 0 AMTak wiele zegarów, a tak mało czasu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 503 #5 Napisano 1 Września 2016 Notatka z wystawy Targi Międzynarodowe w Poznaniu 30 kwiecień - 7 maj 1939. Katalog Oficjalny 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4608 #6 Napisano 1 Września 2016 No ciekawe, ale mamy lukę rzędu 38 lat pomiędzy 1888 - 1926...Wrzucę kiedyś ciekawy artykulik z marca 1888 roku, w którym Austriacy obawiają się, że Becker zakłada fabrykę w Braunau tylko po to, żeby ominąć cła i montować zegary z przewożonych przez granicę podzespołów. Czyli pogląd dokładnie taki, jaki mieliśmy o tej fabryce przed kilku laty. Niemniej okazało się, że jest inaczej. Wkrótce pojawiło się sporo reklam, artykułów o realnej produkcji. A o Warszawie próżno szukać czegoś w ówczesnych czasopismach zegarmistrzowskich. 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach