Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Darek Duma

ten stary zegar...

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! :)

Mam na imię Darek i od stosunkowo niedawna jestem miłośnikiem starych zegarów, a konkretnie jednego, którego jestem szczęśliwym posiadaczem :)  Ale może po kolei...choć w dużym skrócie ;)

Pamiętam stary zegar, który wisiał u mojej babci i jego dźwięk, kiedy wybijał godziny. Później już tylko wisiał, bo się zepsuł.. Kiedy babcia zmarła, mój tata wziął go na pamiątkę. Próbował znaleźć kogoś, kto go naprawi, ale w moich rodzinnych Pabianicach nie znalazł zegarmistrza, który by się tego podjął. I tak biedak wylądował na szafie (zegar rzecz jasna, nie tata :), na której przeleżał chyba z 20 lat... Zepsuty mechanizm, skrzynia zeżarta przez kołatka... Później ja go odziedziczyłem po tacie. Nawet nie wiedziałem co mam i po prostu chciałem go sprzedać, żeby nie niszczał dalej. Najpierw odezwał się jakiś dziwny gość, któremu jakoś nie chciałem oddać tego zegara. A potem zadzwonił zainteresowany pan Wiesław z Nowego Dworu Mazowieckiego, z którym zacząłem mailową konwersację. Od słowa do słowa i okazało się, że zamiast po prostu kupić go ode mnie, to po prostu może go dla mnie odrestaurować. W międzyczasie okazało się, że ten mój zegar to Kienzle z końca XIX wieku! Może nie jakiś wyjątkowy egzemplarz, ale poza kilkoma starymi książkami nie miałem nic innego, co pamięta tak odległe czasy. Wtedy już byłem pewien, że nie dość, że nie chcę się pozbyć takiej pamiątki, to zajmie ona honorowe miejsce w moim domu (i mam nadzieję, że będzie nadal w mojej rodzinie kiedy i mnie zabraknie). Spakowałem wszystko dokładnie i wysłałem kurierem . I czekałem z niecierpliwością jak będzie gotowy. I doczekałem się! Od ponad trzech lat znowu żyje, cieszy oko i uszy. A ja przy każdej okazji opowiadam jak to o mało co nie pozbyłem się chyba najcenniejszej rzeczy (chodzi mi oczywiście o wartość sentymentalną) i kawałka historii swojej rodziny :)

W załączeniu zdjęcie przed renowacja i po.

Pozdrawiam!

post-100753-0-85922300-1509223025.png

post-100753-0-87195100-1509223037_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.