Tania dewizka

[haggard 0]

Witam wszystkich. Jestem tu nowy.

Niedługo stuknie mi 27 lat i postanowiłem sprawić sobie prezent w postaci zegarka kieszonkowego. Problem w tym, że zupełnie się na tym nie znam, bo w kwestii zegarków wiem tylko tyle, że mierzą czas. Sam nigdy żadnego nie nosiłem i do sprawdzania czasu używam telefonu. Zegarek kieszonkowy jest dla mnie zupełnie niepraktyczny, ale jest to coś tak pięknego, że ciągnie mnie do zakupu już od dawna. Używałbym go jako biżuterii, na przykład do łączenia z marynarką. Zależy mi na widocznym ruchomym mechanizmie. Zrobiłem drobne rozeznanie po sklepach internetowych i znalazłem kilka modeli, które bardzo mi się podobają. Są to zegarki w okolicach 200 zł. Niektóre zamiast marki, mają napisane, że mechanizm jest japoński, a całość była składana w Polsce. Podrzucę dwa linki z dwóch sklepów, ale jeśli jest to niedopuszczalne to proszę o usunięcie lub powiadomienie mnie, a wtedy sam te linki usunę.
Tu nie widzę marki:
https://www.trendhim.pl/zloty-mechaniczny-zegarek-kieszonkowy-z-stylu-retro-p.html
http://www.pewienpan.pl/pl/stylowe-zegarki/1006-zegarek-celtycki-wdziek.html
A tu jakieś Drobiny Czasu. Podoba mi się między innymi z powodu drewna.
http://www.pewienpan.pl/pl/stylowe-zegarki/1009-zegarek-elegancja-w-drewnie-i.html
Wszystkie zegarki są mechaniczne i trzeba je często nakręcać. Pomimo tego, że nie będą mi służyć głównie do sprawdzania czasu, to zależy mi na tym by były względnie dokładne i trwałe. No i własnie o ta trwałość chodzi przede wszystkim. Warto kupować takie zegarki w tej cenie? 200-300zł to dla mnie sporo jak na zegarek (w tym przypadku biżuterię), dlatego nie chciałbym, by po roku odmówił posłuszeństwa.
Z góry dziękuję za wszelkie rady.

[Z_bych 2024]

Pewnie Cię rozczaruję, ale te zegarki nie są warte takich pieniędzy...

Bardzo słabe mechanizmy, które nie były produkowane w Japonii a zamiast drewna w jednym z nich, laminat.

Niestety, nie kupisz szkieletowanego mechanizmu i przyzwoitej kieszonki w takiej cenie. A już o korzystaniu codziennie przez dłuższy czas zapomnij.

Poszukaj może jakiejś używanej, radzieckiej kieszonki. Nie będzie może aż tak... błyszcząca, za to posłuży i pocieszy dluzej. Albo zwyczajnie doskładaj i kup coś trochę droższego, np. z naszego bazarku. Będziesz miał chociaż fajny zegarek

Już dam fakt używania kieszonki w dzisiejszych czasach jest dość oryginalny

[haggard 0]

Tak czułem. To by było zbyt piękne.
Gdzieś wyczytałem, że zegarki naręczne z widocznym mechanizmem zaczynają się od około pięciu stówek, więc co dopiero w przypadku większych formatów.
Wielkie dzięki za poradę!

[Paweł Bury. 5702]

Niestety potwierdzę słowa Z_bych  te zegarki z linków to straszna tandeta choć na zdjęciach wyglądają względnie - to są wszystko imitacje i najtańsza chińszczyzna niezależnie co tam jest wypisywane 

Polecił bym Ci naprawdę stare zegarki które chodzą od 70-100 lat i drugie tyle pochodzą ale ceny są trochę wyższe - druga sprawa to wtedy nie było szkieletorów z przeszklonym deklem więc z tym będzie problem

Nie brnij w Chiński szajs bo tylko wydasz sporo a rozczarowanie będzie już w momencie rozpakowania przesyłki 

[haggard 0]

Bardzo dziękuję.
Tarcze szkieletowe są dla mnie czymś tak pięknym, że tylko na nie zwracam uwagę. Pewnie dam sobie spokój lub odłożę zakup w czasie aż zwolni mi się dodatkowe 300/400zł.

[Kromeczka 12]

Marka Tissot ma zegarki kieszonkowe w cenie około 600-660 złotych, nowe oczywiście. W czasie odkładania możesz zerknąć na nie

[haggard 0]

To właśnie jedna z tych firm, na które zwracam uwagę w droższych (jak na mnie) przedziałach cenowych.
A tak swoją drogą, to po czym poznać, że taki zegarek do 300zł szybko padnie? Wiem, że chodzi o kiepski mechanizm, ale co konkretnie oznacza, że mechanizm jest złej jakości?