Tajemniczy Atlas ... a faktycznie U.M

PM1122 · 6 Listopada 2020

Kolega poprosił , bym zajrzał do jego starego wiszącego zegara , ... coś z biciem , itd.

Mówił , że duży ... no faktycznie , wys 65.5 cm , szer 41.5 cm , a tarcza 27 cm. Na tarczy nazwa ,,Atlas" i on mówi , że to Atlas . Właśnie wyjąłem mechanizm i na nim , trochę wytarta sygnatura , lew i litery U.M , więc to Uhrenfabrik Muhlheim. Myślę , że przed 1935 rokiem , no to tyle , co o nim już wiem .

Tak więc zobaczymy , co mu dolega .

Edytowane 6 Listopada 2020 przez PM1122

PM1122 · 7 Listopada 2020

Pierwsze oględziny .

Zdejmuję wskazówki , a godzinowa idzie razem z kołem . Więc , nie ma podkładki na kole pośrednim i wszystko idzie razem . Nie mam ściągacza do wskazówek - muszę się jednak w niego zaopatrzyć - no , ale mam inne sposoby. Tu akurat , nie ma wyjścia i zdejmuję tarczę , razem ze wskazówką . No i faktycznie dwa koła spadły .

Przód werku . Widać , odgiętą blaszkę , przytrzymującą zapadkę napędu , a także otwartą pokrywkę bębna . To samo się nie odgięło . Ktoś ingerował i nagrzebał . Po drugiej stronie , pokrywka ledwo się trzyma , ale jest na swoim miejscu i działa napęd bicia godzin. ... Tak działa , że bije bez przerwy , choć zapadki chodzą , no coś tu źle zsynchronizowano , bądź podgięło się . Mam też wrażenie , że być może , ktoś użył pilnika i podpiłował jedną z zapadek . Bo , wszystkie dźwignie , ładne i równe , ale na jednej , są wyraźne ślady ingerencji. Efekt , jaki widzę obecnie , jest taki , że zapadka , leży na kole wskazań i tylko wpada w wycięcia , które zatrzymują bicie , ale z nich , od razu wyskakuje . Więc myślę , ktoś naprawiał , ale bardziej zaszkodził , niż zrobił . Źle złożone bębny i grzebanie i poprawianie dźwigni bicia.

Mam pytanie do kolegów , z jakich lat może być ten mechanizm ?

Bo tu , jak widać , że te wszystkie zapadki i inne elementy , są nitowane . Nie ma śrubek , czy kołeczków , więc myślę , że to lata 30-te. Ale to takie moje zgadywanie.