Pozdrawiam forumowiczów

[Gość ZegRafal]

Pracuje w zakładzie zegarmistrzowskim. A własną poboczną ścieżką w swojej pracowni robię polerkę zegarków i oferuję tę usługę. Chociaż polerka to mało powiedziane bo żeby zegarek który ma więcej niż tylko powierzchowne rysy (czyli głębokie rysy, zadry, obtłuczenia spłaszczające kanty i mini kratery do zeszlifowania i wyrównania ) wyglądał jak nowy wymaga dużo więcej pracy, obróbki mniejszymi urządzeniami i precyzyjnymi tarczami, nasadkami. Mrówcza praca.

 

Próbka po dwóch latach praktyki i ciągłego doposażania warsztatu o sprzęt do szerszych możliwości. Koperta stalowa w jednym zegarku a koperta stalowa w innym sobie nie równe. Do jednego zegarka wystarczy blok dobrej pasty zgrubnej na początek a do innego drogie tarcze z diamentowym ścierniwem i długa obróbka przed polerowaniem.

Przez dwa lata też próbowałem zadowalająco wyszlifować i wypolerować szkła i wypracowałem sobie metodę dzięki której jestem w stanie usunąć głębsze rysy a nawet odpryski tak, że szkło wygląda dobrze, a nawet lepiej niż dobrze. Nie które szkła są tak nietypowe, że niemal niedostępne także jest taki ratunek. Poza tym dorabiam też szkła pod pożądany kształt. 

Edytowane 22 Października 2022 przez ZegRafal

[Paulus57 124302]

1 godzinę temu, ZegRafal napisał(-a):

Pracuje w zakładzie zegarmistrzowskim. A własną poboczną ścieżką w domowej pracowni robię polerkę zegarków. Już od 2 lat. Chociaż polerka to mało powiedziane bo żeby zegarek który ma więcej niż tylko małe ryśnięcia (czyli głębokie rychy, zadry i obicia spłaszczające kanty lub dziurki wyglądające jak po uderzeniu ostrą częścią gwoździa w zegarek) wyglądał jak nowy wymaga dużo więcej pracy, obróbki mniejszymi urządzeniami i materiałami przed polerowaniem na polerce.

 

Próbka po dwóch latach praktyki i ciągłego doposażania arsenału końcówek, tarcz i materiałów do uzyskania efektów.   

Witaj na Forum. Fachowcy zawsze mile widziani wśród entuzjastów.  

[Paweł Bury. 5716]

👍