Dzięki. Wiem, że niektórzy zjadają takie zegarki z płatkami na śniadanie, ale dla mnie był to początek kolekcji z wysokiego C. Żona nieświadoma konsekwencji postanowiła mi kupić zegarek na urodziny a ja sobie wybrałem ten. Po pierwsze spodobał mi się a marka była mi znana pomimo, że byłem wtedy całkowitym ignorantem (2017). No i ten "idealny chód" podparty satelitą rzucił mnie na kolana .
Nie wiem, czy są jeszcze dostępne, ale chyba był jeden u nas na bazarku, jakiś czas temu.
Mam go ponad 4 lata i polecam. Poluj (mój nie do sprzedania) .
A tak obok tematu polecam obejrzeć filmik o sporym spadku cen (mimo inflacji) zegarków luksusowych (przynajmniej w USA). Piramidka finansowa się wali?