Citizen NY0129-58LE vs Phoibos vs inne propozycje?

[Mr. M 40]

Ciekaw jestem Waszej opinii na temat budżetowych diverów: 
- Citizen NY0129-58LE
- PHOIBOS WAVE MASTER GMT 200M
Nie widziałem żadnego z nich na żywo, na YouTube Phoibos wydaje się lepiej wyglądać, ma GMT, ceramiczny bezel (120 kliknięć), szafirowe szkło z potrójną powłoką antyrefleksyjną. 
Ale Citizen wydaje się być prawdziwym diverem, bezel ma tylko 60 kliknięć, ale jest jednokierunkowy, do tego dochodzi funkcja day date, spełnia ISO6425, więc pewnie jest zabezpieczony na działanie pola magnetycznego. Do tego Citizen miał zawsze dobrą lumę. Nie wiem jak ogólna jakość tego zegarka/bransolety. Mechanizm powinien mieć już stop sekundę wg mojej wiedzy.

Edytowane 19 Grudnia 2023 przez Mr. M

[tofiks_th 12404]

Osobiście jeśli miałbym wydać ponad 1000 zł na zegarek to wolałbym mieć szkiełko szafirowe, a w citku minerał. Co do stylistki to co kto lubi. Phoibos to już całkiem uznany microbrand zegarkowym i mamy na forum oficjalnego dystrybutora. 

[Perpetuum Mobile 62945]

Moim zdaniem Phoibos jest pod wieloma względami dużo ciekawszą propozycją.

- bezel ceramiczny (z indeksami z lumą)

- szafir z antyrefleksem

- solidna bransoleta z wkręcanymi pinami

- GMT

- mechanizm osobiście też preferuję Seiko -niż Miyota 8xxx (nakręcanie wahnikiem w obu kierunkach)

- bardzo dobra luma

 

Miałem Phoibos Proteus - kawał solidnej stali wykonanej bardzo porządnie. Taki prawdziwie pancerny zegarek, który było czuć na ręce. Citizen to chyba jednak nieco bardziej delikatny zawodnik w którym wcześniej czy później zarysuje się mineralne szkło, a jeszcze wcześniej aluminiowy bezel. Praca bezela to też bywa loteria. W jednym z moich Citizenów chodzi kiepsko, w drugim OK. Luma w moim Phoibosie była świetna. Lepsza niż w Citizenach. Pod tym względem to Phoibosa można raczej porównywać do Zelosa niż do Citizena.