Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

tarant

Sygnatura: dwa lwy trzymają się zegara o godzinie trzeciej

Rekomendowane odpowiedzi

Wygląda to tak (zegar z Allegro, sprzedający także pyta się cóż to takiego):

5bad47186c3a46c8.jpg

Niski numer seryjny:

9ed06ced7c37a2a9.jpg

Mechanizm solidny:

8c7730790e575241.jpg

Skrzynia - hmm... tokarkowy eklektyzm - może 1900 może i 1930...

5e3d8ec687073111.jpg

 

No i co to jest za sygnatura. Bardzo na pierwszy rzut oka podobna do Beckerowskiej (wg Kochmanna zarejestrowanej 26.02.1900 r.). Różnice są jednak wyraźne: brak inicjałów GB, inne zwieńczenia koron, inna godzina (u Beckera 5), chwosty lwich ogonków także inne nieco. Ktoś od kogoś (kto ??) ten znak ukradł, odkupił ??

ef6b0fbfc3235935.jpg


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślą,że to raczej logo Arnold & Son z tego co pamiętam,ale trzeba byłoby sprawdzić ;)


"Billy: -I'm scared Poncho.

Poncho: -Bullshit. You ain't afraid of no man.

Billy: -There's something out there waiting for us, and it ain't no man. We're all gonna die..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To współczesne (wspólne dla brandów A&S i Graham) wygląda tak ...:

108-2.jpg


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale chodzi mi o to wyłącznie arnoldowskie,że napisze historyczne.Wydaje mi się,że to jednak ich logo.nie chce mi się szukać bo trochę trzeba poszperać ;)


"Billy: -I'm scared Poncho.

Poncho: -Bullshit. You ain't afraid of no man.

Billy: -There's something out there waiting for us, and it ain't no man. We're all gonna die..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest znak A. Willmann & Co z Freiburga...

Willmann był ponoć pracownikiem Beckera, założył własną firmę w roku 1872. Urosła do sporych rozmiarów - w Świebodzicach ustępowała tylko Beckerowi. Jak twierdzi Schmid, firma faktycznie nigdy nie połączyła się w VFU. Ostatnie o niej zapisy pochodzą z roku 1903, kiedy to miała być włączona do firmy E.R. Schlenker z Schwenningen.

 

P.S. w Lexikon Der Deutschen Uhrenindustrie obrazek jest w lustrzanym odbiciu


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w następnym wydaniu książki Hansa-Heiricha powinna być już informacja, że istniały dwie firmy A Willmann & Co.

:P


AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Baa. Piszę co wydukałem z owej księgi. Nie jest ten Lexikon wolny od błędów, na NAWCC było nieco zarzutów. ALE JEST JEDYNY. Pisz o świebodzickich fabrykach bo jak nie, trzeba się będzie Niemca słuchać :P


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.