tarant 2971 #1 Napisano 31 Stycznia 2009 Wygląda to tak (zegar z Allegro, sprzedający także pyta się cóż to takiego):Niski numer seryjny:Mechanizm solidny:Skrzynia - hmm... tokarkowy eklektyzm - może 1900 może i 1930... No i co to jest za sygnatura. Bardzo na pierwszy rzut oka podobna do Beckerowskiej (wg Kochmanna zarejestrowanej 26.02.1900 r.). Różnice są jednak wyraźne: brak inicjałów GB, inne zwieńczenia koron, inna godzina (u Beckera 5), chwosty lwich ogonków także inne nieco. Ktoś od kogoś (kto ??) ten znak ukradł, odkupił ?? 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Zel Gadis 4 #2 Napisano 1 Lutego 2009 Ja myślą,że to raczej logo Arnold & Son z tego co pamiętam,ale trzeba byłoby sprawdzić 0 "Billy: -I'm scared Poncho. Poncho: -Bullshit. You ain't afraid of no man. Billy: -There's something out there waiting for us, and it ain't no man. We're all gonna die..." Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #3 Napisano 1 Lutego 2009 To współczesne (wspólne dla brandów A&S i Graham) wygląda tak ...: 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Zel Gadis 4 #4 Napisano 1 Lutego 2009 Tak, ale chodzi mi o to wyłącznie arnoldowskie,że napisze historyczne.Wydaje mi się,że to jednak ich logo.nie chce mi się szukać bo trochę trzeba poszperać 0 "Billy: -I'm scared Poncho. Poncho: -Bullshit. You ain't afraid of no man. Billy: -There's something out there waiting for us, and it ain't no man. We're all gonna die..." Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #5 Napisano 13 Lutego 2009 To jest znak A. Willmann & Co z Freiburga... Willmann był ponoć pracownikiem Beckera, założył własną firmę w roku 1872. Urosła do sporych rozmiarów - w Świebodzicach ustępowała tylko Beckerowi. Jak twierdzi Schmid, firma faktycznie nigdy nie połączyła się w VFU. Ostatnie o niej zapisy pochodzą z roku 1903, kiedy to miała być włączona do firmy E.R. Schlenker z Schwenningen. P.S. w Lexikon Der Deutschen Uhrenindustrie obrazek jest w lustrzanym odbiciu 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amroziuk 98 #6 Napisano 20 Lutego 2009 A w następnym wydaniu książki Hansa-Heiricha powinna być już informacja, że istniały dwie firmy A Willmann & Co. 0 AMTak wiele zegarów, a tak mało czasu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #7 Napisano 20 Lutego 2009 Baa. Piszę co wydukałem z owej księgi. Nie jest ten Lexikon wolny od błędów, na NAWCC było nieco zarzutów. ALE JEST JEDYNY. Pisz o świebodzickich fabrykach bo jak nie, trzeba się będzie Niemca słuchać 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach