O gustach się nie dyskutuje :)

[publisher 1]

Witam,

 

Nim trafiłem na forum, jedynymi akceptowalnymi przeze mnie zegarkami były zegarki eleganckie, np. Atlantic Worldmaster lub Certina DS1.

Im więcej się w forum 'wgryzałem', tym większe było moje zdziwienie - czym ci ludzie się podniecają? Jakieś divery - toż to tragedia, przecież wstyd coś takiego na ręke założyć. Pilot - trudne do pojęcia, jak można się z takim 'cudem' pokazać. A jak jeden z kolegów kupił G-Shocka, to już mało słów mi brakło - brzydki i szkaradny.

Ale cóż... Trochę wody w Wiśle upłynęło, gust mi się trochę zmienił, kilka zegarków nabyłem. O ile wiedziałem, że wielu rzeczy można się nauczyć (np. wystąpień publicznych), to nie sądziłem, że gust może tak szybko zewoluwoać. Przynajmniej do tego stopnia, że brakuje mi jeszcze ...pilota i rasowego eleganta.

 

Jak na razie to nie mogę wyjść z podziwu dla tych, którzy są w stanie kolekcjonować zegarki i trzymać je w folijkach i pudełkach. Jak można mieć ekstra nówkę sztukę i oglądać ją przez szybkę??? W moim przypadku każda nówka sztuka szybko ląduje na nadgarstku i staje się jedną z najulubieńszych ...

 

pozdrawiam

[Gość Wywiad]

W moim przypadku każda nówka sztuka szybko ląduje na nadgarstku i staje się jedną z najulubieńszych ...

No a jak inaczej, zegarek najbardziej cieszy na nadgarstku.

 

Jak można mieć ekstra nówkę sztukę i oglądać ją przez szybkę???

Tak to ja przy witrynie sklepowej oglądam