Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

-Piotrek-

Panerai

Rekomendowane odpowiedzi

Gość McIntosh

Niestety ale mam pewne skojarzenia z fanatycznym uwielbieniem dla produktów Apple, które ani nie są wyjątkowe (po przejściu na procesory Intela są to takie same pecety jak Acer za 1500 zł), ani nie mają lepszych parametrów od reszty.

 

Rozumiem, że jak kupię notebook firmy Acer za 1500 zł, to będę miał równie mocną konfigurację co w MacBook Pro za 9000 zł ?. No oczywiście chciałbym mieć w sprzęcie firmy Acer obudowę wykonaną z aluminium, klawiaturę równie wygodną i sprawną co w MacBook Pro no i Acer musi być tak cichy jak Apple na którym od dobrych kilku lat mam przyjemność pracować. No i najważniejsze - rozumiem, że Acer za 1500 zł zaoferuje mi równie dobry system co Mac Os X i zapewni właściwe wsparcie dla tegoż OS'a ?.

 

Niestety, ale jak czytam, że komputery firmy Apple kupuje się wyłącznie ze względu na design, to wiem, że piszący takie słowa nie ma bladego pojęcia o tym co pisze, a Mac Booka Pro widział tylko na obrazku lub wystawie sklepowej. Co do tematu, to ten był wielokrotnie wałkowany. Problem cen nie dotyczy wyłącznie firmy Panerai i branży zegarkowej. Żeby daleko nie szukać sięgnę do mojej pasji audiofilskiej i za przykład podam takie firmy jak Siltech, Transparent Audio, PAD, które mają swojej ofercie kable kosztujące po kilka tysięcy złotych za metr, a jednak ludzie je kupują, a nierzadko widzą nawet uzasadnienie dla takich zakupów. Wracając do zegarków, kiedyś na forum napisałem, że Panerai ma jedne z najlepiej wykonanych zegarków w skali całego rynku. Nadal tę opinię podtrzymuję. Poza tym, gdyby zegarki Panerai były dużo tańsze, to argument typu...

 

 

Jeszcze raz zaznaczam, że NIE mam na myśli modeli Panerai na in-housie - to zupełnie inna bajka i nieczęsto spotykana.

 

...nie miałby w ogóle miejsca, bo producenta nie byłoby stać na wykonanie własnych mechanizmów. Niektóre z nich zawierają wielkie komplikacje - o tym też warto pamiętać. Kwestia samego designu, to już odrębny temat. Trudno w tym względzie forsować swoją opinię, bo gusta są różne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mathu
Rozumiem, że jak kupię notebook firmy Acer za 1500 zł, to będę miał równie mocną konfigurację co w MacBook Pro za 9000 zł ?. No oczywiście chciałbym mieć w sprzęcie firmy Acer obudowę wykonaną z aluminium, klawiaturę równie wygodną i sprawną co w MacBook Pro no i Acer musi być tak cichy jak Apple na którym od dobrych kilku lat mam przyjemność pracować. No i najważniejsze - rozumiem, że Acer za 1500 zł zaoferuje mi równie dobry system co Mac Os X i zapewni właściwe wsparcie dla tegoż OS'a ?.

Przekręcasz to co napisałem. Nie jestem szalony żeby twierdzić że Acer daje to samo co Apple. Napisałem że to taki sam PECET jak Apple. Kiedyś Apple mogło się reklamować jako coś wyjątkowego, bo opierało się o architekturę PPC. Teraz to są pecety, takie same jak cała reszta. Mogą wygrywać wykonaniem i parametrami, ale NIE SĄ WYJĄTKOWE. System Maca mogę sobie zainstalować na swoim HP - oczywiście z problemami i bez wsparcia, ale jest to technicznie możliwe. Bo Mac to taki sam pecet jak mój HP.

 

Podzespoły w Macach nie są ani wyższej jakości ani o lepszych parametrach niż w normalnych pecetach na tej półce cenowej. Wszystko opiera się o te same chińskie chipy, iPody są w całości produkowane w Chinach. Gdzie tu jest ta magiczna wyjątkowość o której pieją miłośnicy Apple? Nie ma żadnej wyjątkowości, widzą ją tylko właściciele Apple.

 

Niestety, ale jak czytam, że komputery firmy Apple kupuje się wyłącznie ze względu na design,

Niczego takiego nie napisałem, jeśli chcesz walczyć z wymyślonymi zarzutami to EOT.

 

Apple często kupuje się ze względu na marketing i dorobioną do marki legendę wyjątkowości, która jest wyłącznie legendą. Ewentualnie ze względu na wysoką jakość obudowy i przyjemny system operacyjny. Sony Vaio są wykonane równie dobrze i z równie dobrych materiałów co MacBooki, a biją je na głowę parametrami. Ale żaden posiadacz nie będzie się podniecał że ma laptopa Sony.

 

iPody to już wyłącznie kult marki. Niektóre generacje mają przyzwoite chipy dźwiękowe, ale ktoś kogo interesuje jakość dźwięku i tak wybierze coś innego. A chyba jakość dźwięku świadczy o odtwarzaczy audio, prawda?

 

Co do tematu, to ten był wielokrotnie wałkowany. Problem cen nie dotyczy wyłącznie firmy Panerai i branży zegarkowej. Żeby daleko nie szukać sięgnę do mojej pasji audiofilskiej i za przykład podam takie firmy jak Siltech, Transparent Audio, PAD, które mają swojej ofercie kable kosztujące po kilka tysięcy złotych za metr, a jednak ludzie je kupują, a nierzadko widzą nawet uzasadnienie dla takich zakupów.

Ja nic nie pisałem o cenach. Nie moja sprawa jak rynek wycenia Panerai. Cały czas odnoszę się do stwierdzeń że to zegarki wyjątkowe, jedyne w swoim rodzaju etc. Na czym polega ta wyjątkowość? Tylko na wyglądzie. No bo na czym innym? Panerai ma jakąś niesamowitą historię? A może niesamowite manufakturowe mechanizmy?

 

"Obok Panerai nie można przejść obojętnie, albo się je kocha, albo nienawidz" - dlaczego niby nie można? To tylko zwykły zegarek z dorobioną trochę na siłę kultowością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Przekręcasz to co napisałem. Nie jestem szalony żeby twierdzić że Acer daje to samo co Apple. Napisałem że to taki sam PECET jak Apple. Kiedyś Apple mogło się reklamować jako coś wyjątkowego, bo opierało się o architekturę PPC. Teraz to są pecety, takie same jak cała reszta. Mogą wygrywać wykonaniem i parametrami, ale NIE SĄ WYJĄTKOWE. System Maca mogę sobie zainstalować na swoim HP - oczywiście z problemami i bez wsparcia, ale jest to technicznie możliwe. Bo Mac to taki sam pecet jak mój HP.

 

Czyli wszystko kręci się wokół słowa "wyjątkowe". To słowo niezwykle rzadko znajduje autentyczne potwierdzenie w rzeczywistości (co jest zresztą zrozumiałe), ale to nie oznacza, iż mamy dokonywać chybionych porównań. Moim zdaniem, procesory Intela bardziej przysporzyły firmie Apple zwolenników niż przeciwników, a ponadto sprawiły, iż Mac stał się bardziej uniwersalny. Poza tym, o podpisaniu umowy z Intelem zadecydowało to, że tandem Motorola - IBM nie wyrabiał z dostawami procków, a Apple nie mógł sobie pozwolić na aż tak duże ryzyko. Dodam jeszcze, iż Apple pracuje już nad własnym autorskim procesorem. Co do instalacji systemu, to nie wiem czy możesz zainstalować Mac Os X na swoim HP, bo z tego co mi wiadomo, Apple zgodnie z postanowieniami licencji, zabrania takich praktyk. Ale to problem bardziej prawny niż techniczny. Wspominasz też coś o laptopach Sony. Co z dobrego wykonania skoro i tak na lapku przeważnie pracuje Windows.

 

iPody to już wyłącznie kult marki. Niektóre generacje mają przyzwoite chipy dźwiękowe, ale ktoś kogo interesuje jakość dźwięku i tak wybierze coś innego. A chyba jakość dźwięku świadczy o odtwarzaczy audio, prawda?

 

Jasne, ale wszystko zależy od tego jakie masz zapotrzebowanie na dźwięk. Niektórym iPod w zupełności wystarcza, ale już audiofil nawet na to nie spojrzy. Wracając do tematu...

 

Ja nic nie pisałem o cenach. Nie moja sprawa jak rynek wycenia Panerai. Cały czas odnoszę się do stwierdzeń że to zegarki wyjątkowe, jedyne w swoim rodzaju etc. Na czym polega ta wyjątkowość? Tylko na wyglądzie. No bo na czym innym? Panerai ma jakąś niesamowitą historię? A może niesamowite manufakturowe mechanizmy?

 

Panerai jest wyjątkowe poprzez design, bo nie ma swojego odpowiednika na rynku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, luksus można definiowac na wiele sposobów. Oba podane przez Ciebie są prawdziwe. Luksusowy to niedostepny dla wszystkich czyli cena ma olbrzymie znaczenie. A jesli w czyms jest reka artysty i iskierka geniuszu to to musi byc drogie itd itd.

 

Może to dzielenie włosa na czworo i taka tam "akademicka" dyskusja, ale zdefiniowanie luksusu wcale nie jest takie łatwe. Pomijam tu nawet relatywność wynikajacą z zasobnosci portfela, że dla jednego schabowy to odświętny luksus, a dla drugiego trufle to codzienne pozywienie.

Interesuje mnie ile w luksusie jest luksusu, a ile marketingu?

 

Jeśli zamówię u renomowanego londyńskiego krawca portki z materiału utkanego tylko dla mnie z mieszaniny wymyślnych włókien, każę je powyszywać złotymi nitkami, ozdobić brylantami, wszyć aplikacje ze skóry jakichś unikalnych gadów i przyszyć platynowe guziki, to otrzymam luksusowe portki. Może wyjdą koszmarnie brzydkie i okażą się niewygodne i nietrwałe, ale będą jedyne na swiecie. Cena bedzie kosmiczna ze wzgledu na absolutnie unikatowe materiały, jednostkową produkcje itd. Może też wyjdę na zidiociałego snoba, ale te portki będą luksusowe.

Jeśli kupię zwykłe levisy, to otrzymam dobre i wygodne portki, ale nieluksusowe, bo w końcu w ciągu paru minut każdy może za 300zł kupić takie same.

A jeśli kupię portki z takiego samego denimu jak levisy (z tej samej tkalni), uszyte w bardzo podobny sposób, ale produkowane w niewielkich ilościach i opatrzone logo "modnego" designera i zapłacę za nie 4000zł, to czy aby na pewno nabędę luksusowe portki?


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i trwa odwieczna dyskusja na temat "próżność czy pasja".

 

Trwajmy bez zadawania sobie takich dziwnych pytań bo to do niczego nie prowadzi a tylko niepotrzebnie skłóca ludzi jak polityka.

 

 

Jak mawiał Marszałek Józef Piłsudski: "RACJA JEST JAK d*pa, KAŻDY MA SWOJĄ"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i trwa odwieczna dyskusja na temat "próżność czy pasja".

 

Trwajmy bez zadawania sobie takich dziwnych pytań bo to do niczego nie prowadzi a tylko niepotrzebnie skłóca ludzi jak polityka.

 

 

Jak mawiał Marszałek Józef Piłsudski: "RACJA JEST JAK d*pa, KAŻDY MA SWOJĄ"

 

Mnie na pewno nie chodzi o kłótnię, tylko o wymianę poglądów. Zresztą brak jest powodów do kłótni, bo za swoje pieniądze każdy ma prawo kupić, co mu się podoba. I będzie miał swoją rację, tak, jak swoją d... :)

 

Jest zegarek (własciwie to cała firma) który wzbudza pewne emocje. Jest więc wymiana zdań, bo pojawiają się wątpliwości. A mój bardzo zacny Profesor twierdził, że kto wątpi, ma szansę na poznanie prawdy...

A czy ta prawda też będzie, jak d*pa, to zobaczymy <_<


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość MichaelD

Jest coś takiego jak w teorii Maslowa hierarchia potrzeb:

 

najpierw rodzina, dom, praca i pełna stabilizacja a na końcu zegarek za kilkanaście tysięcy jako zwieńczenie wszystkiego.

 

tak mówi definicja ;-)

 

Niestety teoria Maslowa nie odnalazła odzwierciedlania w rzeczywistości. Duzo badan przeprowadzono które nie znalazły potwierdzenia w teorii Maslowa

 

Przecież PAMy są włoskie, to dlaczego w tym dziale? :)

 

Co prawda firma została założona w Florencjii, ale po przejęciu manufaktury przez Richemont'a( wcześniej znane jako Vendome) w 1996-1997 produkcja została przeniesiona na teren Szwajcarii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Mnie na pewno nie chodzi o kłótnię, tylko o wymianę poglądów. Zresztą brak jest powodów do kłótni, bo za swoje pieniądze każdy ma prawo kupić, co mu się podoba. I będzie miał swoją rację, tak, jak swoją d... :)

 

Jest zegarek (własciwie to cała firma) który wzbudza pewne emocje. Jest więc wymiana zdań, bo pojawiają się wątpliwości. A mój bardzo zacny Profesor twierdził, że kto wątpi, ma szansę na poznanie prawdy...

A czy ta prawda też będzie, jak d*pa, to zobaczymy :)

 

Chyba już zobaczyliśmy. To już 5 strona tematu o Panerai, a to nie świadczy o obojętności wobec marki :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kto za czym się opowiada, ale wyjątkowość Panerai to wyłącznie design. Nie mniej jednak widziałem na żywo kilka razy ten design i naprawdę wygląda zacnie. Nie wiem czemu nie ma konkurencji. Chociaż jakby inni zaczęli robić w tym stylu zegarki, to i tak by nie było to, bo Panerai jako prekursor tego stylu i tak będzie wyżej.


Lubię divery, nie lubię chronografów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba już zobaczyliśmy. To już 5 strona tematu o Panerai, a to nie świadczy o obojętności wobec marki :).

 

No, tu na pewno masz rację :)

Dla mnie OP autentycznie jest obojetne. Ani nie atakuję, ani nie afirmuję... Jeśli juz musiałbym, to raczej byłbym przeciw, bo wg mnie ten design jest przepłacony.

Bardziej chciałbym zrozumieć fenomen OP - dlatego właśnie z uwagą śledzę wątek i pozwalam sobie na wtręty :)


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety teoria Maslowa nie odnalazła odzwierciedlania w rzeczywistości. Duzo badan przeprowadzono które nie znalazły potwierdzenia w teorii Maslowa

 

 

 

Co prawda firma została założona w Florencjii, ale po przejęciu manufaktury przez Richemont'a( wcześniej znane jako Vendome) w 1996-1997 produkcja została przeniesiona na teren Szwajcarii

 

 

 

proszę o podanie jakie badania obaliły teorię Maslowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość MichaelD

Wysłałem PW ( by nie zaśmiecać wątku)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wysłałem PW ( by nie zaśmiecać wątku)

 

 

tak to ja też mogę wysłać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że podobają się PAMy, bo tak były by na rękach pewnie same OMEGI :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam Forum to wszyscy mówią,że gdzie się nie spojrzy to wszędzie są Omegi... Przyznam, że zacząłem pilnie patrzec co ludzie noszą na rękach i niezwykle rzadko widzę dobre zegarki takie jak np Omega. Najczęściej są to jakieś tanie "śmieci" kwarcowe z marketów, a jeżeli już jest coś trochę lepszego-to najczęściej jest to Atlantic albo co najwyżej Tissot. Dodam, że mieszkam w Poznaniu i pracuję w dużej korporacji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Jak czytam Forum to wszyscy mówią,że gdzie się nie spojrzy to wszędzie są Omegi... Przyznam, że zacząłem pilnie patrzec co ludzie noszą na rękach i niezwykle rzadko widzę dobre zegarki takie jak np Omega. Najczęściej są to jakieś tanie "śmieci" kwarcowe z marketów, a jeżeli już jest coś trochę lepszego-to najczęściej jest to Atlantic albo co najwyżej Tissot. Dodam, że mieszkam w Poznaniu i pracuję w dużej korporacji...

 

Stwierdzenie, że "wszędzie są Omegi" dotyczy bardziej naszego Forum. Ludzie z tzw. ulicy, nie interesujący się zegarkami, rzadko kiedy zwracają uwagę na jakość noszonego czasomierza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszytko zależy od środowiska ale faktycznie większość ludzi zegarek traktuje jako przedmiot użytkowy i nie przywiązuje do niego wagi. W swoim środowiku widzę raczej średnią półkę tak do 4K i przeważnie popularne marki. Mimo wszytko coraz bardziej zwraca się uwagę na ten drobny przedmiot i ambicje społeczne rosną, no może świadomość na ich temat nieco wolniej :) A co do wątku to mnie Pamy kręcą i nie wiem dlaczego ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stwierdzenie, że "wszędzie są Omegi" dotyczy bardziej naszego Forum. Ludzie z tzw. ulicy, nie interesujący się zegarkami, rzadko kiedy zwracają uwagę na jakość noszonego czasomierza.

 

No to raczej bym powiedział, że SEIKO...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to raczej bym powiedział, że SEIKO...

..jednak prym to raczej Atlantic i Adriatica później Tissot i Cytryna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

No to raczej bym powiedział, że SEIKO...

 

Też. Sporo jest G-Shock, a i koledzy od rosyjskich zegarków też pewnie mieliby co liczyć ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

..no tak o kaziach i timexach zapomniałem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

..no tak o kaziach i timexach zapomniałem :)

 

 

Casio, Perfect i Q&Q są bardzo popularne.

 

Zresztą pomyślcie kto normalny wydaje 400-1000zł na zegarek? :) Jest to jeden z bardziej zbędnych rodzajów próżności,znany tylko w wąskich grupach pasjonatów.

Aparatura do pomiaru czasu jest wszechobecna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dręczy mnie jedna rzecz, może ktoś będzie wiedział:

 

Czym się różni PAM00000 od PAM00112?

Ten pierwszy pod napisem panerai ma jeszcze taką zawiniętą strzalkę.


Lubię divery, nie lubię chronografów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze ta "zawinięta strzałka" to logo Panerai, po drugie mechanizm w 112 ma "łabędzią szyję", czyli mikroregulację, po trzecie przeszklony dekiel, po czwarte 112 ma tarczę typu kanapka, a 000 nie. Sam mechanizm w 112 jest chyba lepiej, albo chociaż ładniej wykończony. 000 designem idzie bardziej w stronę narzędzia, zegarka do wszystkiego. 112 to wersja tego samego zegarka, tylko bardziej ucywilizowana, dla zatwardziałych fanów Marki uważana za garniturowca.


Time is meaningless, and yet it is all that exists.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.