Wkladanie balansu

[Janek Sarnowski 6]

Mialem sie uczyc do egzaminu,ale nie daje mi to spokoju.Skladam zegarek,mecze sie z wcelowaniem tym malym kamieniem na balansie w otwor w kotwicy.Sa na to jakies sposoby,czy po prostu metoda prob i bledow?

[sthool 200]

Mialem sie uczyc do egzaminu,ale nie daje mi to spokoju.Skladam zegarek,mecze sie z wcelowaniem tym malym kamieniem na balansie w otwor w kotwicy.Sa na to jakies sposoby,czy po prostu metoda prob i bledow?

 

W zasadzie to nie ma jakiegoś uniwersalnego sposobu - każdy werk to oddzielna historia Ja mam pewien sposób, wprawdzie nie wiem czy jest on zgodny z prawidłami sztuki (tu należałoby zapytać prawdziwych Fachowców), niemniej jednak zawsze działa. Otóż przed włożeniem mostku z balansem odchylam kotwicę w jedno ze skrajnych położeń. Następnie chwytam pęsetą za mostek (z założonym balansem), przymierzam do prawidłowego położenia i obracam całość w osi balansu o kąt prosty (zgodnie z ustawieniem kotwicy) - palec przerzutowy (czyli ten kamień na balansie) jest wówczas w "mocno zewnętrznym" położeniu. Później celuję czopem osi balansu w kamienie incablocka. Mając pewność, że dolna część osi "siedzi" w łożysku obracam mostek o kąt prosty w kierunku przeciwnym do poprzedniego, po czym delikatnie "nakrywam" balans i umieszczam mostek na swoim miejscu. Istotne jest przy tym aby nie dopuścić do nadmiernego rozhuśtania balansu przy trzymaniu mostka - mogłoby to spowodować deformację włosa.

[Kortyzol 3]

zgadzam się jak wyżej choć ciężko opisać takie rzeczy .

 

Ja jeszcze przed tym co wyżej sthool opisał nakręcam nieco werk, potem montuje balans i jak trafisz, (a jak poćwiczysz, z tym ustawieniem kotwicy), to często zanim opuścisz i spasujesz dobrze mostek balansu do płyty, to już zacznie pracować, mile dla oka i wg. mnie ułatwia pasowanie balansu

[Gość kaido2]

Podobniez zakladam balans,jednakze zegarek przed zalozeniem nie zawsze nakrecam.Nakrecam 5-6 przekrecen koronka , tylko jak sprawdzam poprawnosc przerzucania kotwicy.Sposobow zakladania jest wiele.