Casio Mudman wymiana baterii

[greggor 0]

Witam,

 

W moim Mudmanie bateria pracowała długo, bo dokładnie trzy lata i sześć miesięcy od nabycia zegarka (nie liczę czasu od momentu wyprodukowania do momentu sprzedaży, bo nie wiem ile to było), czyli powyżej moich oczekiwań. Przyszedł czas na wymianę i tą operację postanowiłem wykonać sam co też uczyniłem.

 

I w związku z tą operacją mam kilka pytań do osób bardziej zorientowanych w temacie:

 

1.Rozkręcając zegarek stwierdziłem, że ?pierwsza bariera? uszczelnienia, czyli szara guma od spodu, a dokładnie styk wewnętrznej powierzchni szarej gumy i wewnętrznych powierzchni koperty są całe zabrudzone. Brud spenetrował sobie wszystko doskonale, do ?drugiej bariery? uszczelniania, czyli czarnej uszczelki dociskanej bezpośrednio przez metalowy dekiel ? poza tą barierę, czyli do serca zegarka nie dostało się nic.

Pytanie moje brzmi ? czy w fabryce montując te zegarki producent dodatkowo nakłada jakieś szczeliwo w formie płynnej lub plastycznej, czy też był to najzwyczajniejszy brud, który sobie penetrował tam w okresie kilku lat? Za opcją pierwszą przemawia fakt, że jak na zegarek błotoodporny ta penetracja była zbyt głęboka oraz to, że strasznie ciężko to było usunąć, pomogło dokładne, delikatne zeskrobanie śrubokrętem i przeczyszczenie pałeczką do uszu zwilżoną w alkoholu etylowym. Za opcją drugą przemawiałby fakt, że mój zegarek był używany niezwykle intensywnie w różnych ciężkich i brudnych warunkach.

 

2.Wymieniając baterię, spieszyłem się i nie miałem akurat odpowiedniego śrubokręta, więc użyłem najbardziej pasującego. W ten sposób zmasakrowałem trochę śrubki. Udało mi się to skręcić do kupy, ale przy następnej wymianie chciałbym dać nowe. Czy takie śrubki są gdzieś do zdobycia oprócz serwisu oczywiście? To samo dotyczy czarnej gumowej uszczelki?

 

3.Czy dokonując wymiany baterii w tym modelu w serwisie, wymianie podlega tylko czarna uszczelka, czy ta szara guma od spodu też?

 

4.Przy następnej wymianie baterii, w tym modelu (o ile przeżyje) lub następnym, chciałbym mieć absolutną pewność co do szczelności po wymianie. Chciałbym zapytać, jaki jest koszt takiej usługi w serwisie, czyli: bateria, czyszczenie, koszt wymiany i kontrola szczelności?

 

Uprzedzając ewentualne przestrogi ? tak, wiem, że po tak dokonanej przeze mnie wymianie szczelność zegarka to obecnie loteria.

 

Będę wdzięczny za odpowiedzi.

[Darecki 399]

Nie wiem jak to skomentować, może najlepiej krótko - w G-Shockach baterie wymieniają fachowcy tzn. ludzie mający do dyspozycji odpowiedni śrubokręt nową uszczelkę i zrobią próbę ciśnieniową. Bez tego z G-Shocka robi się zwykłe Casio WR50

[teshima 7]

Podlaczam sie do tego co napisal Darecki. Poza tym cala operacja zwiazana z wymiana baterii to koszt okolo 30pln i masz pewnosc, ze zostaly wymienione te uszczelki, ktore powinny i ze zegarek nadal zachowal szczelnosc (chociaz nie zawsze na 20bar).

Wiem, ze fajnie jest zrobic cos samemu ale niektore rzeczy lepiej powierzyc fachowcom.

 

Na Twoim miejscu poszedl bym teraz do serwisu zeby sprawdzili czy wszystko jest OK. Mozesz sie wczesniej lub pozniej zdziwic, a szkoda stracic tak fajny zegarek.

[greggor 0]

Panowie, absolutna racja - nie powiem wprost, że za głupotę (oczywiście moją), ale za pośpiech może przyjść zapłacić, bo rzeczywiście szkoda takiego zegarka.

 

Na moje słabe usprawiedliwienie powiem, że w latach 1997-2007 używałem pewnego modelu Timexa. Miał on klasę wodoszczelności WR50 i robił u mnie tak samo jak mój obecny G. Nic mu nie było i tak samo jak w moim obecnym G wymieniałem baterię po jakichś trzech latach. Robiłem to u zegarmistrza-bateryjkarza, który lojalnie mnie ostrzegł, że ogniwo może zmienić, ale za szczelność nie gwarantuje (bo te uszczelki). Timexowi nic się nie stało przez kolejne siedem lat, w czasie których jeszcze dwukrotnie wymieniałem baterię, samodzielnie.

 

Rzecz w tym, że ja bez zegarka na ręku nie mogę funkcjonować i dlatego się pospieszyłem. Mieszkam niestety na zadupiu i extra wyjazd do serwisu jest dla mnie średnio sensowny. Ale skoro mówicie, że to jedynie trzy dychy, to w takim razie zrobię sobie jakiś wyjazd kombinowany do jakiego Wrocławia, albo Katowic a do tego czasu Mudmana nie będę taplał w błocie ani wodzie.

 

A co do pozostałych pytań, to jakby wyglądały odpowiedzi? Martwi mnie ten brud. Brud to, czy szczeliwo jakieś?

[greggor 0]

I jeszcze jedno - nie chcę polemizować z oczywistością, ale czy aby na pewno i zawsze?:

 

Nie wiem jak to skomentować, może najlepiej krótko - w G-Shockach baterie wymieniają fachowcy tzn. ludzie mający do dyspozycji odpowiedni śrubokręt nową uszczelkę i zrobią próbę ciśnieniową. Bez tego z G-Shocka robi się zwykłe Casio WR50

 

Czy też zależy, jak wyjdzie?

[Gość mrovka]

odkurze troche temat bo zastanawia mnie pewien fakt..zauważyłem na niektórych zdjeciach w sieci ze te mityczne obudowy czasami odstaja od dekielka w okolicach paska - panowie posiadacze,jak to sie ma do waszych zegarków??

 

co do tego brudu to wiem jedno..taki brud sam w sobie potrafi być bardzo dobrym uszczelniaczem na suche paprochy

[adek19 0]

miedzy paskiem a szarym dekielkiem jest lekka szparka

[Gość mrovka]

mi chodziło dokładnie oto czy w miejscu gdzie obudowa dotyka dekielka..czy po latach dochodzi do odkształcen,czy dalej na całej powierzchni obudawa dalej styka sie z deklem idealnie

-ale chyba nie mam sie co martwic bo dostałem dwa privy wktórych nie było zażaleń

[teshima 7]

mrovka, nie czepiasz sie przypadkiem

Te zegarki to tania masowka, sa zaprojektowane i wykonane tak zeby zniesc bardzo wiele i nie wydaje mi sie zeby taka szpara miala jakies znaczenie.