Zegar kominkowy

[zeg.49 1]

Zwracam się z prośbą o identyfikację zegara kominkowego.Na płycie głównej jest sygnatura w kształcie proporca-flagi na drzewcu a na niej duza litera B.Zegar kominkowy bijący z trzema młotkami i bardzo dziwnym wahadłem!!!Zamiast tradycyjnej soczewki na koncu przedłuzacza jest poprzeczny pręt dłudości 35 cm a na jego końcach dwie mosiężne tulejki srednicy 18mm i długości 2,5 cm.Przyznam że coś takiego widzę poraz pierwszy!!!!!!!!!!!!!!!Czy ktoś się z takim dziwakiem spotkał???!!!Andrzej.Dodam że wewnątrz skrzynki jest napis UHLICS WAAGEPENDEL DWP.Nr.332 u.3288.

[tarant 2971]

pewnikiem Kraft Behrens

A wahadło ? Owszem. Pojawiło się coś takiego w niemieckich zegarach pod koniec lat 20-tych. Zapomniałem, kto to opatentował (Mauthe ??). Zapewniało precyzyjniejszą regulację chodu, ale zarazem ją utrudniało i podbijało koszty. No i nadawało się tylko do szerokich skrzyń, popularnych w Niemczech. Na zainstalowanie takiego ustrojstwa w angielskim kominkowcu nie było szans. No i zdechło...

[zeg.49 1]

pewnikiem Kraft Behrens

A wahadło ? Owszem. Pojawiło się coś takiego w niemieckich zegarach pod koniec lat 20-tych. Zapomniałem, kto to opatentował (Mauthe ??). Zapewniało precyzyjniejszą regulację chodu, ale zarazem ją utrudniało i podbijało koszty. No i nadawało się tylko do szerokich skrzyń, popularnych w Niemczech. Na zainstalowanie takiego ustrojstwa w angielskim kominkowcu nie było szans. No i zdechło...

Dzięki za informacje.Teraz wiem na czym stoję!!!

[amroziuk 98]

...................

A wahadło ? Owszem. Pojawiło się coś takiego w niemieckich zegarach pod koniec lat 20-tych. Zapomniałem, kto to opatentował (Mauthe ??). Zapewniało precyzyjniejszą regulację chodu, ale zarazem ją utrudniało i podbijało koszty. No i nadawało się tylko do szerokich skrzyń, popularnych w Niemczech. Na zainstalowanie takiego ustrojstwa w angielskim kominkowcu nie było szans. No i zdechło...

 

Bez urazy ale ...

No niestety część o wahadle to wg mnie nieprawda

 

Ten patent nie miał na celu precyzyjnej regulacji itd itp.

Takie wahadło nazywa się wagowym (niem. waagependel) i stosowano je tylko i wyłącznie po to aby można było zastosować mechanizm zegara ściennego np GB P35 do zegara kominkowego. Nie trzeba zamawiać ani zmieniać przekładni mechanizmu dla użycia bardzo krótkiego wahadła.

Aby łatwiej można było tego dokonać prócz wahadła potrzebny był drewniany stojaczek uniwersalny na którym każdy mechanizm można było zamontować na odpowiedniej wysokości bez stosowania blaszanych łapek.

Producent skrzynek musiał jedynie wywiercić otwory do nakręcania w odpowiednich miejscach i już mechanizm zamiast długiego wahadła miał zamontowane wahadło wagowe "szerokie". Jeszcze tylko modyfikacja dźwigni bicia i już mamy trochę dziwnego kominkowca.

 

Szukałem przykładów i udało się:

Tutaj przykład takiego zegara.

[tarant 2971]

Dzięki za oświecenie !

Wygląda, że był to pomysł (w każdym razie stelaża) niejakiego Alfreda Uhliga. Wszystkie stelaże mają oznaczenie Uhligs Waagependel,

Patent, a właściwie ich cała grupa, nie jest taki stary, i pochodzi z ...NRD. Rzecz pewnie w tym tym, że być może istniała po wojnie duża nadwyżka mechanizmów.

 

 

Tutaj zdjęcie kompletnego wyjętego ustrojstwa, ma tylko odłamane patyczki ograniczające boczne wychylenia wahadła

 

 

A werki dzięki temu urządzeniu lądowały w kominkowych skrzynkach rzeczywiście różne i nieraz całkiem leciwe...:

 

Kienzle oznaczony 1 Million, czyli werk z przełomu XIX/XX wieku:

 

[Ulan 4]

Lubie to forum bo codziennie dowiaduje sie czegos nowego.

Dzieki.

[zeg.49 1]

Witam i jeszcze raz serdecznie dziękuję za zainteresowanie się tematem i obszerne wyjaśnienia.Wszystko pasuje co do joty do mojego zegara.Jestem w siódmym niebie!!!!!!