Seiko SSB003P1 - czy warto naprawiać?

[thorien 0]

Witajcie,

 

kupiłem ten oto zegarek na aukcji w UK, gdzie obecnie przebywam:

 

http://www.ebay.co.uk/itm/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=280952700684&ssPageName=ADME:X:RTQ:GB:1123

 

Cena była okazyjna, dlatego nie mogłem się oprzeć. Jak się jednak okazało, wskazówka odpowiedzialna za stoper pracuje nierówno, zwalnia a ostatecznie w okolicach 40 sekundy zatrzymuje się bez ruchu.

 

Sprzedawca przyjmuje zwroty bez zadawania pytań, po prostu zwraca pieniądze i jeszcze opłaca za przesyłkę zwrotną! Ale zaproponował mi również naprawę, bo już tego modelu nie mają i nie mogą mi go wymienić na inny - sprawny.

 

Czy ktoś może fachowym okiem spojrzeć i doradzić, czy opłaca mi się czekać aż go naprawią? I jak mniemam, zajmie to trochę czasu? Swoją drogą - czy to dobry wybór w tej cenie (okazyjnej??)? Bo jeśli nie, to poproszę o zwrot pieniędzy i poszukam czegoś innego.

 

Proszę o pomoc Pozdrawiam

[Kierownik 103]

Zwrócą Ci zegarek z porysowanym deklem, paprochem na tarczy i niecentrującą wskazówką stopera.

Nawkurzasz się, nie będziesz chciał na niego patrzeć - zadowolenie z sikora spadnie do zera.

A może przesadzam i wszystko będzie super-ekstra.

 

Ja bym nie ryzykował i poszukał czegoś innego, choć faktycznie cena tego zegarka bardzo dobra.

[Antiquarius 1162]

W tej cenie to raczej normalnie można kupić Lorusa albo Pulsara. Prawdopodobnie naprawa będzie polegała na wymianie całego mechanizmu. Nadal masz dwa lata gwarancji. Nawet przy odsprzedaży nie stracisz. Nie widzę minusów tej oferty. No i mój ostatni komentarz chciałbym żeby w Polsce sprzedawcy oferowali takie warunki jak w UK i nie mówię tu tylko o cenie.

[thorien 0]

Dzięki za odpowiedzi.

 

Cena faktycznie okazyjna. Szkoda byłoby mi go tracić, bo drugiego takiego w tej cenie mogę nie znaleźć...

 

Ale wada ewidetnie producenta a nie sprzedawcy, aż dziwi takie niechlujstwo - albo mechanizm skopany, albo lekko wygięta ta czerwona i ociera o szkiełko. Cóż takie miałem 'szczęście' tym razem.

 

Co do warunków -zgadza się są bardzo korzystne dla kupujących, ale wydaje mi się, że w UK nie ma takiego wyboru jak w PL. W pierwszym lepszym mieście w Polsce mogę wejść do jubilera i obejrzeć kilkadziesiąt modeli, a wchodząc do kolejnego sklepu zobaczę kolejnych kilkadziesiąt - całkiem innych, w innych cenach. Tutaj jubilerzy to przeważnie te same zrzeszone marki z tymi samymi, oklepanymi modelami za niebotyczne pieniądze... Ale to temat na dłuższą dyskusję, w innym wątku.

 

Wyślę z powrotem z prośbą o naprawę... No risk no fun

[thorien 0]

Kontynuując temat, jeszcze chciałbym się Was zapytać, jak ten model Wam się widzi do garnituru (od okazji do okazji)? Oczywiście przydałby się pasek, prawda?