Naprawa koperty, reanimacja koperty, problem z zerwanym gwintem w G-shock

[anonymous 9]

Ze wzgledu na ilosc posiadaczy G chcialem zapytac czy ma ktos moze skuteczny sposob na uratowanie koperty w G-shock z powodu pourywanych gwintow w kopertach?

 

Widzialem jakis watek na zagranicznych forach ale moze ktos ma jakies swoje patenty?

Wpadly mi ostatnio w rece dwa zniszczone G z wlasnie taka przypadloscia (dostalem je za darmo jako totalnie nienaprawialne )

 

Moze ten temat sie rozwinie i zostanie uratowanych jeszcze pare zegarkow.

Pozdrawiam

[Burns 3990]

post nr 25

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/82296-pancerny-gw-9010-mudman-po-raz-trzci-do-naprawy/page__st__20

 

PS. cieszy mnie bardzo, że nie wyssałem sobie tego z palca i potwierdzają się moje słowa oraz zegarmistrza

[anonymous 9]

No widze, ze nikt nie ma problemow z kopertami w G i poukrecanymi gwintami.

Moze za duzo grzebie w zegarkach

[Burns 3990]

przeciez napisalem tobie wyzej

otworz link i przeczytaj uwaznie post nr25

o tym nie mowi sie glosno ;P

[anonymous 9]

Chyba sie nie zrozumielismy.

Wiem, ze mowi sie o tym a ja pytam jak to naprawic.

Sa sposoby zalewania, zaklejania itp otworow i wkrecania ponownie srubek.

Stad moje pytanie na forum: jak? Jakimi sposobami, narzedziami itp.

Sprawa rozbija sie o metode lub czyjes doswiadczenia naprawy juz uszkodzonej koperty.

Ja probowalem ale marnie to wyszlo wiec moze komus juz sie udalo?

A to ze lipnym rozwiazaniem jest wkrecanie srub tak jak jest to robione to chyba zadna tajemnica.

[Burns 3990]

przeciez w linku napisalem jak wól, zeby wkręcic grubsze śruby. Pozostale metod sa średnie bo albo juz nigdy tego nie odkręcisz/odkleisz, albo odpadnie z calym klajstrem, którego tam napchaleś...

[anonymous 9]

No widzisz, jest zegarmistrz ktory nie chce zdradzic w jaki sposob to robi ale... ratuje takie zegarki nie wkrecajac wiekszych srub. Ciekawilo mnie wlasnie w jaki sposob?

Ogladalem jego robote po ratowaniu G z tej opresji. Sruby te same ktore byly, jednak wewnatrz jest wypelnienie, bardzo twarde i pozwolilo mi je tam spowrotem wkrecic bez utratu szczelnosci (sprawadzone cisnieniowo). Troche sobie za to liczy i robi wielka lache, ze sie tego podejmuje ale jednak dziala.

Taka ciekawostka.

W linku moze i napisales (przeczytalem) jednak wspomniane darowane dwie sztuki G maja tak wielkie otwory, ze trzeba by chyba dekiel rozwiercac

[Burns 3990]

wkręcenie większych śrubek to dosyć skuteczna opcja, nawet przy nawiercaniu otworów w deklu - na pewno jedna z tańszych (10zł)

ale fakt - widziałem kiedyś w zegarkach ojca jakieś takie różowe wkłady czy niebieskie włożone w dziurkę a w nie wkręcone śruby

rozpierało się to i trzymało, ale nie tak, żeby nie dało się tego odłupać

co to było - nie wiem

albo trzeba zapytać w kąciku zegarmistrzowskim, albo samemu poszukać w Castoramie

 

jest jeszcze opcja z klejem epoksydowym dwuskładnikowym

[Burns 3990]

myślę, że to o czym myślisz Ty i ja, opiera się na czymś takim:

http://www.gewa.com....php?d=lozyska36

i domyślam się, że wkłady albo można wkręcać, po nagwintowaniu, albo wklejać (i to pewnie miało miejsce w przypadku, który opisuję wyżej)

[anonymous 9]

No widzisz, nareszcie sie dogadalismy

Co do kleju dwuskladnikowego, niestety nie dziala, sprawdzalem.

[Burns 3990]

myślałem, że "distal" da radę ze wszystkim (fakt, że ta gumowata struktura koperty, jest dość dziwna - z tego powodu nie ryzykowałem z klejem)

[anonymous 9]

Generalnie wyszedl z obudowy jak czopek:

Koperta byla odtluszczona itd. Po wkreceniu srubek jednak jedna puscila i jak podwazylem delikatnie dekielek poszly nastepne, tak wiec nie polecam.