"zanim kupisz mechanika...."

[Gość Sławek]

tego się nie da wytłumaczyć

 

chociaż nawet w takiej sytuacji lepszy kwarcowy Timex niż mechaniczna bazarowa popelina z napisem Rolex na tarczy

To można próbować wytłumaczyć tylko w ten sposób że : Każdy ma inne priorytety i do czego innego przywiązuje większą wagę. Często widzę faceta w samochodzie za 30-35 tys. złotych z zegarkiem na ręku za 50, 100 góra 150 złotych i co ? Przeczytaj jeszcze raz fragment po dwukropku, jak nie zrozumiesz to jeszcze raz i kolejny raz. Aż do skutku !

[neuro 3]

I co?

 

I nic Nie ciśnieniuj się tak , bo zawał rzecz groźna

 

Temat miał być z założenia luźny, z przymrużeniem oka, uwzględniający różne punkty widzenia i poszanowanie dla tychże. Zrobił się z tego kolejny idiotyczny spór o wyższość jednych świąt nad drugimi.

 

Każdy ma inne priorytety i do czego innego przywiązuje większą wagę

 

Jakbyś czytał uważnie moje posty, to zrozumiałbyś że o tym właśnie od początku tego wątku piszę.

 

Ale może faktycznie mam problemy z jasnym artykułowaniem tego co chcę powiedzieć.

 

eod z mojej strony (mam nadzieję)

[Gość Sławek]

I co?

 

I nic Nie ciśnieniuj się tak , bo zawał rzecz groźna

Ależ ja się wcale nie ciśnieniuje bo pamiętam o zawale. A co do oryginalnego Timexa zamiast ''oryginalnego'' Rolexa to oczywiście Masz rację albowiem jak mawia stare porzekadło : lepszy wróbel w garści niż skowronek na dachu.