Audemars Frères i Q-te Molé

[Agon_Wit 0]

1. Damski zegarek na rękę Audemars Frères Geneve, koperta i bransoletka z 14-karatowego złota, nr koperty 22503, na werku numeru nie znalazłem.

 

2. Damski zegarek na rękę Q-te Molé, koperta i bransoletka jw., nr koperty 20706, na werku numeru nie znalazłem.

 

Przypuszczam, że w obu przypadkach werk nie jest nadzwyczjany, a zegarki należały do klasy "popularnych". Prosiłbym o ew. potwierdzenie lub skorygowanie tego domysłu.

Widać też, że przy jednym nieco więcej "grzebano".

Nie potrafię okreslić nawet przybliżonych dat produkcji. Mogę tylko przypuszczać, że to druga połowa lub koniec XIX wieku.

Obywa "chodzą", ale głównie leżą ;-). Nie mam pojęcia, czy to nie są już "ostatnie podrygi", tzn. na ile mechanizmy w ich wieku mają prawo być już wyeksploatowane.

 

Z góry dziekuję za pomoc i infomacje.

 

[OmegaDeVille 59]

Dzień dobry,

Odnośnie "ostatnich podrygow", uważam, ze nie są one ostatnimi. Powinno wystarczyć smarowanie werkow u zegarmistrza, i z pewnością bedą cieszyć przyszłych użytkowników. Sam używam na codzień kieszonkowej Omegi z lat 1890-1900 i jestem zadowolony:) Kiedy pytałem zegarmistrza, co myśli o codziennej eksploatacji zabytku, stwierdził, ze jeżeli ów zegarek będzie dobrze traktowany, może cieszyć długie lata:):)

Co do stopnia wyeksplatowania, to jest on inny w każdym przypadku... Na przykład, jestem w posiadaniun IWC Schaffausena z 1955 roku, a ja nakrecilem go po raz pierwszy w 2003, więc łatwo sobieb wyobrazic stan, w jakim się znajduje:). Co innego z na przykład Doxą z tego samego czasu po moim dziadku. Była znoszona tak potwornie, ze zegarmistrz bawił się z nią miesiąc (zatarte części, dokładne smarowanie, poszukiwania oryginalnej koronki, bo tamta nie miała już nawet wglebień! Itp.). To samo tyczy się zegarkow z każdego czasu.

Mam nadzieje ze pomoglem:)

[Master Yoda 2171]

Odnośnie zegarka AF mam wątpliwość co do oryginalności mechanizmu[sądze że powinien być sygnowany] i chyba to wyrób jubilerski na bazie zegarka kieszonkowego.....

[kaido2 122]

To że nie jest sygnowany  to jeszcze o niczym nie świadczy. Należy pamiętać  iż zegarek pochodzi z końca XIXw., a  jak  wiemy w tamtym okresie nie było jeszcze takiego parcia na swiss made  i  wielu firmom  zwłaszcza tym mniej znanym wystarczało  samo logo na tarczy.

 

 

 

Przypuszczam, że w obu przypadkach werk nie jest nadzwyczjany, a zegarki należały do klasy "popularnych". Prosiłbym o ew. potwierdzenie lub skorygowanie tego domysłu.

 

Jak najbardziej nadzwyczajny. Standardowe woły robocze. Pierwszy wykonany dla AF drugi Felsa 107-ka z lat 20-tych.

[Master Yoda 2171]

To że nie jest sygnowany  to jeszcze o niczym nie świadczy. Należy pamiętać  iż zegarek pochodzi z końca XIXw., a  jak  wiemy w tamtym okresie nie było jeszcze takiego parcia na swiss made  i  wielu firmom  zwłaszcza tym mniej znanym wystarczało  samo logo na tarczy.

 

 

 

 

 

Brak sygnatury oczywiście niewiele znaczy....swój post oparłem na tym że wszystkie werki tej marki jakie widziałem miały sygnaturę....[chyba z dystrybucji do Rosji Carskiej ]

[Agon_Wit 0]

Dzień dobry

 

Jak rozumiem:

 

1. Mogą to być szwajcarskie werki, ale nie muszą.

2. Co do oryginalności AF można mieć wątpliwości.

3. AF jest z końca XIX w., a drugi zegarek z lat dwudziestych XX w.  (nie wiem, co znaczy "107-ka" dla "Felsa").

4. Nie są to żadne rarytasy, raczej ówczesne zegarki typu "kominijnego".

 

Bardzo dziekuję za odpowiedzi i czekam na ew. dalsze infomacje.

[kaido2 122]

Zegarki są szwajcarskiej produkcji. Jeżeli chodzi o AF to raczej będzie to  oryginalny produkt. Najlepiej   aby w tej kwestii obejrzał  ten zegarek fachowiec na żywo. Druga damka jest z  początku lat 20-tych, 107 to " model" mechanizmu firmy Felsa. Zegarki to damki nie koniecznie komunijne.

[Agon_Wit 0]

Co do "Qté Molé" wyczytałem w sieci (http://www.mikrolisk.de/show.php?site=280#sucheMarker), że marka ta należy/należała do firmy Dreyfus Freres & Cie / Pery Watch Co. z Biel w Szwajcarii (zarejestrowana 1902 r.).

Lieternictwo jest jednak zupełnie inne...