Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość Mayo

Casio G-SHOCK m5610-1ER

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Mayo

Owszem jest to w sumie szczegół :) Fakt, tu muszę ten przycisk dusić dość mocno ale robię to tylko po to na tym filmie żeby wam pokazać ów problem jaki był w poprzednim egzemplarzu przy o wiele lżejszym naciskaniu. Patrze na to też z perspektywy posiadanie modelu gw m5600 przez dwa i pól roku takiego objawu nie było kolejna sprawa w zadnym zegarku casio nie spotkałem się z takim objawem. Żaden z pozostałych 3 przycisków nie powoduje takiego efektu na wyświetlaczu nawet przy maxymalnym dociśnięciu. Dla jednych to drobnostka ale dla mnie po przesiadce z m5600 na m5610 było to wkurzające i trochę nie do przyjęcia. Tyle.. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni posiadam ten sam model i muszę przyznać, że pobawiłem się przyciskiem i nic takiego się nie dzieje. Żadnych przebarwień na LCD. Zegarek spisuje się super. Możliwe że trafiłeś na jakąś feralną serię, aczkolwiek jestem trochę zniesmaczony bo czuję sentyment do zegarków Casio. Od Casio zacząłem swoją przygodę z zegarkami, dawno dawno temu :) i wychodzi na to że przy wszystkim zaczyna się przekładać ilość nad jakością. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mayo
kapsel110 Własnie w tym rzecz ze CASIO zawsze kojarzyło się, ba w sumie nadal się kojarzy z jakością. Swoją drogą grzebiąc w necie natknąłem się jeszcze na innym forum na problem krzywych linii separatora względem okna wyświetlacza. Chodzi o tą linie pod którą jest wskaźnik baterii i kreski alarmów. Ja na szczęście mam prostą ale na zdjęciach które widziałem to nieźle ktoś miał krzywo spasowane to..jak widać są rożne prawdopodobnie sporadyczne przypadki.. Zastanawia mnie tylko to że w 5 sztukach z kolei z różnych źródeł miałem ten sam objaw. Ogólnie wszystko działa, jak należy a to tak na prawdę nie przeszkadza w normalnym codziennym użytkowaniu przy normalnym wciskaniu klawisza, wiec niema co wałkować dalej tematu. Myślę jednak że każdy z was byłby lekko zniesmaczony gdyby wyjął nowiutki zegarek z pudełka który kosztował nie male pieniążki i po chwili zabawy zauważył taki objaw. Mnie to na tyle zaintrygowało ze sprawdziłem to czy akurat miałem pecha i trafiłem na wadliwy egzemplarz czy to może problem na większą skalę. Sprawdziłem 5 sztuk bylem nawet skłonny zakupić kolejny identyczny model od innego sprzedawcy.. Jak się okazało w każdym z tych egzemplarzy objaw był podobny. Ogólnie zegarek kozak jestem zadowolony, chciałem jednak opisać ów przypadek i podzielić się z wami na tym forum moim spostrzeżeniem gdyż chyba od tego ono jest ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o krzywo zamontowane moduły, to zaryzykuję stwierdzenie, że tak ma większość egzemplarzy tego modelu (zresztą dotyczy to każdego z członków tej "rodziny", począwszy od DW-5600E aż po GW-5000). Miałem trzy i w dwóch było to widoczne - w M5610 nierówne i przechylone odstępy pomiędzy krawędziami panela słonecznego a białą linią okalającą wyświetlacz, w M5610BC opadająca w dół linia separatora. Tylko DW-5000SL był dobrze spasowany.

 

78J7R.jpg

 

BylHX.jpg

 

V8Sy5.jpg

 

Fgsah.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mayo

Dokładnie o to mi chodziło, u mnie to jest wręcz prawie nie widoczne na szczęście. Ale widziałem gdzieś swego czasu na jakimś zagranicznym forum, ktoś wrzucił zdjęcie gw m5610 z tak krzywą tą linią ze hej.. Szukałem nawet dziś żeby wkleić ale nie mogę znaleźć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czepiacie się Panowie drobnostek, musialem się dlugo wpatrywac w obrazki zeby zobaczyc to przekrzywienie, przeciez to w ogole nie przeszkadza w codziennym uzytkowaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaliusz
Dokładnie o to mi chodziło, u mnie to jest wręcz prawie nie widoczne na szczęście. Ale widziałem gdzieś swego czasu na jakimś zagranicznym forum, ktoś wrzucił zdjęcie gw m5610 z tak krzywą tą linią ze hej.. Szukałem nawet dziś żeby wkleić ale nie mogę znaleźć.

Proszę:

 

dw5600z.jpg

 

 

Na szczęście u mnie jest dobrze :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaliusz

Ja dzisiaj swojego DW-5600 ( wiem inny model ale co z tego? ) katowałem naciskając klawisz podświetlenia bardzo mocno, wręcz masakrycznie! i NIC! :(

Dalej myśląc że tak nie może być, wziąłem młotek i punktak :angry:

Teraz dam mu szkołę, na pewno się wyświetlacz choć trochę przebarwi ... szukając przenośnego imadła stwierdziłem ..................... po co to???? jak naciskam normalnie ( czyt. z głową ) to nic się nie dzieje :blink:

Dobrze że guzik nie wyszedł drugą stroną :D

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem wątek , katowałem swojego GW-5600 - 1ER nic nie zauważyłem , też nie widzę powodu wciskania na chama przycisku podświetlenia , ciesze się że ma 5600 bo podświetlenie 5610 ( kolor ) mi zupełnie nie odpowiada :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrloren

jakiś czas temu miałem gw-m5600,niestety,nie wytrzemał spotkania z psem.duży pies udeżył kłem centralnie w szybke i zegarek nie wytrzemał.ale za to uchronił moja reke.chciałem kupic następce i niestety okazało się prawdą to ,że jakośc wykonania jest do bani.te lekkie zmiany koloru to nic.ogłądałem kilka i widziałem nawet egzemplarz gdzie przy mocniejszym naciśnieciu przycisku pokazywała się czarna plama przy dacie.a że nie musze przycisku mocno naciskac?to prawda.ale jesli będziemy w ten sposób na to patrzeć,to tak samo kupmy sobie starego diesle zamiast porshe.po co nam szybki samochód,wystarczy że będziemy jeżdzić powoli i spokojnie.żecz w tym,że jeśli ktos kupuje zegarek za 500 zł,do tego tak naprawde dosyć prosty,to za wydane pieniądze wymaga jakości.jesli kogoś stac na mercedesa,to wymaga jakosci mercedesa.to samo z zegarkiem.ja osobiście jestem perfekcjonistą.nawet jeśli nie bede tego przycisku mocno naciskał,to mam swiedomośc,ze mam na reku bubel.nie było tego problemu w gw-m5600,nie ma go w dw-5600.więc można zrobic to lepiej.a jeśli tutaj pojawia się taki problem,to człowiek zaczyna się zastanawiac,czy faktycznie cały zegarek nie jest jakimś bublem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrloren

a tak jeszcze na marginesie.sadząc po numerach na deklach,zegarki dostępne w polsce są z fabryki w chinach.na moją prośbę,znajoma która mieszka w sztokholmie,sprawdziła mi zegarki tam dostępne.sprawdzała w 2 sklepach.tamte zegarki sa z fabryki w tajlandii i tego problemu nie ma.kiedeyś spotkałem się z czymś takim.miałem czytnik e-bookprestigio,wyprodukowany na cyprze i kupiony we francji.żednych problemów.potem taki sam model kupiłem w polsce w jednej z dużych sieci .dwa razy w naprawie,wymieniony na nowy i dalej w naprawie.w koncu oddali pieniądze.produkcja-chiny.pewnymi "kanałami" dowiedziałem się,że sieć kupuje modele produkowane w chinach,bo są oferowane przez producenta w niższej cenie niż modele z fabryki na cyprze.może tu występuje podobna zależnośc 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 panowie prawde mówiąc trochę mnie wystraszyliście tymi krzywymi wyswietlaczami, bo akurat zmierzam do zakupu m5610-1ER, czy wiec kupujac z angielskiego amazona wiele ryzykuję? Czy może odpuścić sobie ten model i brać GWM5610-1 w troche wyzszej cenie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piotrloren, nie siej miejskich legend, miejsce produkcji nie ma i nigdy nie miało żadnego znaczenia. W pewnym momencie (powodzie w Tajlandii) całość produkcji została przeniesiona do Chin i gdyby nie napis na deklu to nikt niczego by nie zauważył. Nie jestem pewny, czy GW-M5610 kiedykolwiek produkowany był w Tajlandii. Koleżanka zapewne ma trochę więcej wyczucia niż Ty i nie wciska tego przycisku w bezsensowny sposób...

 

starzec, krzywo zamontowany moduł może przytrafić się w dowolnym modelu z serii 5600, gdziekolwiek kupionym, poczynając od DW-5600E, a kończąc na GW-5000...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym GWM5610-1 i GWM5610-1ER to ten sam model. ;)

 

BTW: Piotrloren, jeśli jesteś perfekcjonistą, to może zacząłbyś zwracać uwagę na to jak katujesz język polski? :unsure:


Screwback.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym GWM5610-1 i GWM5610-1ER to ten sam model. ;)

 

BTW: Piotrloren, jeśli jesteś perfekcjonistą, to może zacząłbyś zwracać uwagę na to jak katujesz język polski? :unsure:

 

  Tez zwrocilem na to uwage,ale w takim razie skad na angielskim amazonie to sa dwie odzielne oferty w dwoch cenach 75 i 90 F.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mrovka

mnie kiedys zdziwil fakt iz mialem w rekach dwa rozne modele G przeznaczone dla kobiet wyprodukowane w chinach i estetyka ich byla diametralnie rozna - jeden wygladal jakby byl skladany na 'kolanie' jakby z gorszych materialow

mowa o modelu BG-1302 a drugi to BG-2200   -   przewaga byla po stronie tego pierwszego i oba pochodza z tej samej fabryki

 

seven - -  a co tego GW5000 to mam nadzieje ze nie masz racji i ze nigdy nie bedziesz mial :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie wierzysz to mogę poszukać fotek, nieraz widywałem takie egzemplarze. ;) Aczkolwiek oczywiście jest to mniejszy odsetek z ogółu niż w przypadku "niższych" modeli, ale zdarza się.

 

Inne historie jak kompletnie porysowana koperta pod bezelem też się zdarzały. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrloren

powiedzieć mogę jedno.sa ludzie,którzy gotowi są akceptować niedoróbki,a są tacy,którzy cięzko pracują i cenią swoje pieniądze.i jesli już mają wydać pare stówek,to oczekują,że kupią coś,co ma jakośc adekwtną do ceny.a to że dwa takie same modele,z 2 różnych fabryk mają inną jakośc wykonania,to oczywiście przypadek :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mrovka

nie,nie musisz szukac - wierze ci..........piszac tak mialem na mysli to ze to sa twoje przypuszczenia,ale skoro mowisz ze widziales zdjecia to rozumie teraz o co chodzi w twojej wypowiedzi

-kurde,troche mnie to zdezorientowalo rozczarowalo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piotrloren, już mi się nie chce nawet tego komentować, bo z wiarą w jakimkolwiek wydaniu nie za bardzo jest sens dyskutować, ale ja nadal nie jestem w stanie zrozumieć, w jakim celu dusicie ten zegarek tak mocno, kiedy do aktywacji podświetlenia wystarczy normalne wciśnięcie, przy którym to zjawisko nie występuje??? To jest mały plastikowy zegarek, którego wewnętrzna budowa pozwala na drobne odkształcenia, dlatego użycie niepotrzebnej siły może powodować takie reakcje wyświetlacza tego typu (spróbuj np. przycisnąć ekran w kalkulatorze). A że nieznaczne różnice pomiędzy egzemplarzami występują, co można zauważyć nawet zewnętrznie (krzywo zamontowane czy przesunięte moduły) i co wynika z takiej a nie innej konstrukcji zegarka, to i w nie każdej sztuce przycisk naciska dokładnie w to samo miejsce i powoduje ten efekt. Sprowadzanie tego do kwestii jakości wykonania i dodatkowo tworzenie z tego takich teorii jest trochę zbyt daleko idące delikatnie mówiąc. Zresztą jak już wspomniałem wcześniej, z mojego aktualnego stanu wiedzy wynika, że GW-M5610 produkowany był/jest wyłącznie w Chinach, ale jeśli możesz w jakiś sposób poprzeć swoją tezę, to chętnie ową wiedzę zweryfikuję.

 

Niemniej tak czy inaczej w mojej subiektywnej ocenie (ale popartej doświadczeniami z różnymi modelami) ten model faktycznie ma cenę nieadekwatną do swojej jakości, o czym nieraz pisałem. Mam tu oczywiście na myśli polskie ceny rzędu 500-600 pln, za 75 funtów już nie ma się do czego przyczepić. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrloren

Jasne.masz racje seven.I od dzisiaj kupujemy samochody które rozwijają prędkość 150 km/h. po co lepsze,skoro i tak nie można szybciej jeździć.tak jak napisałem wcześniej,jedni godzą się z niedoróbkami,a inni cenią każdą ciężko zrobioną złotówkę.napisałeś"To jest mały plastikowy zegarek, którego wewnętrzna budowa pozwala na drobne odkształcenia, dlatego użycie niepotrzebnej siły może powodować takie reakcje wyświetlacza tego typu (spróbuj np. przycisnąć ekran w kalkulatorze)".dw-5600,gw-m5600 to są takie same plastikowe zegareczki,a nie mają problemów.a ten zegarek to nie kalkulator ,tylko reprezentant linii zegarków,które powinny być odporne,nawet na użycie większej siły

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inne historie jak kompletnie porysowana koperta pod bezelem też się zdarzały. ;)

To była dość słynna historia na wus i szeroko komentowana, trzeba przyznać. ;)

 

I masz rację, że polska cena GW-M5610 jest absurdalna. Generalnie więcej niż te 500 PLN za plastikowego G-shocka bym nie dał. ;)


Screwback.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dw-5600,gw-m5600 to są takie same plastikowe zegareczki,a nie mają problemów.

Rozumiem, że niniejszą tezę potwierdzasz przebadaniem statystycznie istotnej liczby egzemplarzy każdego modelu? ;)

 

I przede wszystkim - nadal nie wiem, o jakich "problemach" mowa? Czy zjawisko to występuje przy normalnym wciskaniu przycisku? Czy w dłuższej perspektywie negatywnie wpływa na wyświetlacz? Jaki ma to związek z odpornością zegarka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mayo

Ojj panowie panowie.. temat widzę się odwietrzył..  

Może dodam coś od siebie w tej kwestii jako znawca tematu. :)

Zbadałem w tamtym roku kilkanaście egzemplarzy tego modelu gw-m5610 z różnych źródeł. Wszędzie był ten efekt ale.. były to modele wyprodukowane w 2012r. Ostatnio miałem okazje sprawdzić jeden model w TT i 3 sztuki u sprzedawcy bigben w stacjonarnym sklepie i o dziwo tego efektu nie było, wszystkie egzemplarze były wyprodukowane w 2013. Ciekawe..

Za to mój egzemplarz jak i świeżo zakupiony nie całe dwa miechy temu gw-m5630 mają ten efekt a zostały wyprodukowane w 2012r. Więc jednak jest coś na rzeczy i wychodzi na to że ma tu znaczenie rok produkcji. 

Rozmawiałem o tym z babeczka w TT powiedziała że nie zna tematu ale powiedziała za to inna ciekawą rzecz, mianowicie że mieli ostatnio reklamacje tego modelu (gw-m5610) z powodu nie działającego auto podświetlenia.

Poszperałem trochę w necie i o to na co natrafiłem.. 

http://forums.watchuseek.com/f17/two-gw-m5610-bad-auto-el-964767.html

 

Wychodzi na to że modele z 2013 roku są pozbawione wady w postaci przebarwiającego się wyświetlacza przy naciskaniu przycisku od podświetlenia za to można trafić na wadliwe sztuki w postaci nie działającego auto podświetlenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.