Korzystając z okazji wrzucę może jeszcze zdjęcia innego, skromniejszego, radzieckiego czasomierza, który również ma dla mnie sporą wartość sentymentalną i z którym w najbliższym czasie chciałbym wreszcie zrobić porządek. Nie wiem czy odpowiednie miejsce, ponieważ teoretycznie wiem "co to za zegarek"... (podobnie jak wiem kim był bydlak Maslennikov ), jednak chciałbym dopytać o kilka szczegółów... Zegarek jest na chodzie (i to całkiem dokładnym), mimo braku jakiejkolwiek konserwacji już od wielu lat. Odziedziczyłem go po dziadku. Zamierzam wreszcie zafundować mu porządny przegląd i odpicować najlepiej jak się da. Myślałem tu przede wszystkim o wymianie szkła (nie wiem czy w ogóle jest oryginlne w tym zegarku) i pochromowaniu bądź wymianie koronki. I tutaj dwie sprawy: 1. Widziałem kiedyś Pobiedę z niemal identyczną tarczą jak mój ZiM... Czy to może oznaczać, że pewne elementy w niektórych radzieckich zegarkach się powtarzały i jest szansa, że uda się podmienić szkło z jakiegoś podobnego wynalazku tamtejszego przemysłu precyzyjnego? Czy lepiej zostawić i kombinować coś z tym, które jest? 2. Jeśli chodzi o kopertę, to jest ona mosiężna w tym zegarku? Czy np. polerowanie jej w ogóle wchodzi w grę? Nie za bardzo chciałbym chromować, bo wydam kasę, a i tak pewnie wyjdzie kicz (zwłaszcza, że po bokach koperta chyba zawsze była matowa), jednak chcę zrobić, co w mojej mocy, żeby wyglądał jak najlepiej