Jakiś czas temu zakupiłem Grey Seal 2 (Made in Poland) z niebieską tarczą, od "Ogrodowiczów" z Trójmiasta. Zegarek noszę na meshu, mimo dość "włochatej" ręki naprawdę wygodny. Zegarek jak na parę tygodni używania godny polecenia. Niebieska tarcza zwraca uwagę. Luma, mimo różnych opinii nie jest zła, choć ciut krótko trzyma (imho), Miyotka daje radę (czas około 8-10 sekund do przodu), poza tym bez zarzutu. Stal naprawdę ładnie wypolerowana, szklany dekielek całkiem przyjemny i co najważniejsze mimo "azjatyckich" komponentów, miło zobaczyć zegarek z rodzimym napisem na spodzie tarczy. 1800 zł to dość dużo za podobny zegarek, ale biorąc pod uwagę dotychczasowe działanie, wygląd i możliwość rozwoju polskiej marki, uważam, że zegarek jak najbardziej warty polecenia. Jedyną kwestią, której nie jestem jednak w stanie zweryfikować, jest pytanie czy każdy w/w model zegarka jest składany z równą starannością?