Witam Klubowiczów Certiny Do grona właścicieli czasomierzy tej marki dołączyłem jakoś tak rok temu. Ot, lekko spóźniony prezent urodzinowy sam sobie zrobiłem Wybór padł na DS-1 Powermatic 80 o referencji C029.807.11.051.00. Słyszałem, że co do Powermatików zdania są podzielone ("plastikowe" części mechanizmu, które mogą przekładać się na trwałość i niezawodność mechanizmu, itp.). Dla mnie jednak najistotniejsza była ta trzydniowa rezerwa chodu i 39mm koperta, ponieważ zegarek miał "robić" za garniturowiec. Poza tym, mój nadgarstek zniesie max 42mm; cokolwiek powyżej wygląda już lekko groteskowo. 39-40 to taki optymalny jak dla mnie rozmiar. Myślę, że po roku posiadania zegarka w rotacji mogę już bez żenady podzielić się refleksjami. Konstrukcja koperty oraz relatywnie niewielkie wymiary sprawiają, że zegarek nosi się niesamowicie wygodnie. Wpływ na to ma również bransoleta wygodnie układająca się na nadgarstku. Powermatic hula bez problemów, trzyma prawidłowy chód. Swobodnie może przeleżeć przez weekend i nie ma potrzeby nakręcania go w poniedziałek . Bez bicia przyznam, że nie mam obsesji na punkcie regulacji czasomierzy i raczej nie przeszkadzają mi specjalnie jakieś drobne odchyłki. Paradoksalnie jednak, Certina jest chyba najdokładniejszym z moich zegarków. Co do stylistyki, to rzecz gustu. DS-1 wpisuje się w moją estetykę, choć ta konkretna referencja raczej nie wygląda dobrze z jeansami i t-shirtem, zatem raczej garnitur lub koszula/marynarka (wiem, wiem - wg różnych poradników stylu, do garnituru tylko "dress watch" na pasku ze skóry aligatora garbowanej łzami dziewicy )) ale ja akurat średnio się trzymam konwenansów). Co do minusów z perspektywy roku, to brakuje mi trochę jakiejkolwiek lumy na wskazówkach/indeksach. Ale tylko trochę - ten zegarek po prostu nie ma sportowego zacięcia (są DS-1 z lumą). Koperta na wysoki połysk łapie trochę rys, ale nie jest to nic strasznego. bardziej obawiałem się rys na bransolecie, ale - paradoksalnie - nie ma tragedii. Zapięcie jest tak sprytnie pomyślane, że w newralgicznym miejscu stal jest matowa, a nie polerowana, co znacznie ogranicza możliwość uszkodzeń przy normalnym użytkowaniu. Gdybym planował wymianę bransolety na pasek wkurzyłoby mnie 21 mm między uszami, bo ogranicza dość poważnie możliwości wyboru, ale póki co - nie planuję. Reasumując - lubię Certinę na tyle, że rozważałem zakup DS Action. Problemem może okazać się gabaryt tego nurka (mam SKX, jest dość toporny i na granicy proporcjonalności, nie chcę drugiego podobnego), ale to się jeszcze zobaczy