Witajcie, dalej cieszę się swoim Alpinistem ale ostatnio musiał trafić do serwisu - łapał tak kosmiczne opóźnienia w ciągu godziny (!), że nie mogło być inaczej. Okazało się, że uszkodzeniu uległy 2 kamienie... Nie wiem, może kiedyś gdzieś punktowo uderzyłem zegarkiem ale nie przypominam sobie.. Wczoraj wrócił do mnie po 2 tygodniach, póki co jest OK.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.