No proszę, u mnie też SNZG wylądował, ale w wersji 07 - zamówiony w niedzielę wieczorem, doręczony w czwartek rano. Podatek zapłacony od całości - 94 zł. O, taki (troszkę nieostro wyszło): Niestety, wygląda na to, że oberwało mu się w czasie podróży, bo włos przeskoczył sobie gdzieś, gdzie nie powinien i początkowo zegarek robił +2 min na godzinę (sic!), a potem, w drodze do zegramistrza, skonał. Na szczęście udało się go odratować i w poniedziałek mam go odebrać. Swoją drogą, zajął się nim Pan Myśliwiec z Katowic, polecany na forum. Co do CW - zaoferowali 10 USD rekompensaty. Jak dla mnie, OK, bo naprawa będzie mnie kosztować 50 zł. Cóż, zapewne i tak jeszcze zrobię u nich zakupy, ale lekki niesmak jest.