PawełS

Mi bardziej odpowiada z czerwonym w małej tarczy Pewnie zdania będą podzielone.

Super te Warszawy są, tylko tą oponę mogli darować

No faktycznie jest taki wpis, mój błąd. Dzięki, zgłębiłem temat troszkę dzięki Tobie

Więc cały zegarkowy świat nie odróżnia okrętu podwodnego od płetwonurka Submariner był dobrą nazwą, podwodniak czyli marynarz na okręcie podwodnym. Flagship to okręt flagowy, podczas II WW takimi okrętami były pancerniki, ewentualnie lotniskowce. Ani jednego ani drugiego nie było w polskiej marynarce a ta kolekcja jest inspirowana polskim op. Nie wiem czy op był kiedykolwiek w jakiejś marynarce okrętem flagowym, na pewno nie w Polsce. Op były wołami roboczymi II wojny światowej, zwłaszcza w kriegsmarine, u nas były oddelegowane z resztą "floty" do GB.

Wiadomo coś kiedy ruszy produkcja podwodniaków?

Wydaje mi się że "radziecka myśl technologiczna" biegła jakby dwoma torami, jeden to militaria i kwestie prestiżu, gdzie kładziono nacisk na jakość i noczesność, drugi to produkty dla ludu gdzie liczyły się niskie koszty i masowość.

ZEGAREK SZWAJCARSKI FIRMY TISSOT. Tissot jest produktem adresowanym do osób ceniących sobie prestiż i elegancję oraz szwajcarską jakość i precyzję wykonania. * MĘSKI ZEGAREK AUTOMAT TZN. NIE CHODZI NA BATERIE TYLKO NA RUCH RĘKI (-PERPETUM MOBILE). * ZEGAREK MA SZAFIROWE SZKIEŁKO-NIGDY SIĘ NIE PORYSUJE. * WSKAZÓWKI ZEGARKA WRAZ CYFERKAMI SĄ ZE ZŁOTA (21 JEWELS). * WODOSZCZELNOŚĆ 30 M. * DATOWNIK PODWOJNY * KOPERTA STALOWA * BRANSOLETA STALOWA