Dzień dobry, Zawsze interesowałem się mechaniką precyzyjną. Oczywistym jest więc, że także zegarkami, choć traktuje je przede wszystkim użytkowo. Czasomierz na moim nadgarstku gości od wczesnych lat 90tych, kiedy to od ojca dostałem Casio z kalkulatorem. Od tego czasu zdążyłem zużyć kilka tanich japońskich zegarków. Jedynie jeden z nich zachował się do dziś. Obecnie posiadam zegarek kieszonkowy Longines z lat 40tych, który został mi po dziadku, a także kwarcowego Fossila, którego do niedawna nosiłem. Zaś w ostatnim czasie zostałem (mam nadzieję szczęśliwym) posiadaczem Certiny DS-1. W najbliższym czasie planuję odrestaurować lub odświeżyć swoje nieużywane już egzemplarze i jeśli będę zadowolony z efektów, pochwalę się na forum. Dodam jeszcze, że forum przeglądałem od kilkunastu miesięcy zanim zdecydowałem się dołączyć. Pozdrawiam wszystkich miłośników zegarków. Borys.