marcys1992

Witam serdecznie ponownie. Byłem dzisiaj odebrać mojego Romka. Wchodzę do punktu I widzę go działającego Pan położył go na ladzie i.. Romek padł. Mówię do Pana że nie działa. Pan do mnie że jak to ? Przecież go niedawno co ustawiał. Wziął go rozkrecil ponownie, niestety bez rezultatów. Sprawdził część odpowiadajacą za wyłączanie Romka przy wstrząsach itp. Niestety nie włączył się już Chyba trzeba zwrócić honor dla pracowników TT jednak.

Jak tylko go odbiorę ( pod koniec następnego tygodnia) to tak zrobię. Jeżeli to pomoże w diagnostyce, to dodam, że przed tym jak mój Romek padł, to w ciągu 1-2 dni przeszedł z High na Low. Następnego dnia, w słońcu, przeszedł na mid I wytrzymał dzień. W końcu zgasł i nie świeci do dziś że tak się wyrażę

Czyli w razie czego trzeba nowy moduł. A czy da się w jakiś sposób zarejestrować, że akumulator nie jest ładowany niz przez całkowite wyczerpanie aku?

Na przyszłość się zapytam, jeżeli nie będzie ładować, to trzeba zmienić moduł? I czy da się sprawdzić, czy ładuje podczas wymiany aku??

Aktualizacja: Wróciłem przed chwilą od zegarmistrza. Pan wstawił zwykłą baterię z uwagi na brak akumulatora celem sprawdzenia, czy to rzeczywiście elektronika i uwaga..... Romek zaczął chodzić !!! Został na miejscu i czeka na nowy akumulator. Nasuwa mi sie pytanie.. jak fachowiec z TT przez miesiąc czasu nie mógł dojść co mu dolega ? Wychodzi na to, że akumulator, który wstawił przy mnie w serwisie był wadliwy i nie kwapili sie do tego, żeby spróbować z innym. Diagnoza postawiona przez nich kosztowała by mnie, cytując, min. 500 zl bo jakaś elektronika padła. Wychodzi na to, że oszczędzam właśnie parę ładnych polskich złotych:)

Zadzwoniłem do tego majstra z TT. Wyjął nowy akumulator i wstawił stary, bo stwierdził, że to elektronika padła. Czyli de facto Romek jest na starym akumulatorze

Będę informować, bo zostawiłem go w miejscu zamieszkania przeszło 200km ode mnie, lecz jutro bądź sobotę muszę tam jechać więc go zabiorę i zrobię reset na święta;)

Bardzo dziękuję wszystkim za porady i pomoc:) !!

Znając życie to nie było. I to może byc przyczyna czemu nie działa? Jak takowy reset przeprowadzić?

Dzięki kolego X-Ray za odpowiedź koledze wyżej tak, serwisant na pewniaka wymienił akumulator. Dopiero jak to zrobił i załamał ręce zostawił go na obdukcję po czym stwierdził finalnie ze "jakaś elektronika padła". Po takiej "fachowej" diagnozie to ja załamałem ręce;)

Dzień dobry wszystkim Parę lat temu kupiłem swojego pierwszego GW 9400, służył mi nieprzerwanie przez ponad 5 lat, niestety do czasu... Na początku roku rangeman zaczął szwankować. Mianowicie bateria zeszła na low, zaczął mrygać. Więc podstawiłem go pod światło, najpierw sztuczne, szczęśliwym trafem następnego dnia była piękna i słoneczna pogoda, więc położyłem go na parapecie skierowanego pod słońce. Po całym dniu przestał mrygać, lecz był na poziomie M baterii. 3go dnia znowu zaczął mrygać na LOW, niestety po pewnym czasie wyłączył się, jak się okazało później, na amen. Mam w domu bardzo mocną latarkę, więc nastawiłem ją na maksymalną moc, pojawił się mrygający napis CHG, co napawało mnie optymizmem, bo oznaczało to dla mnie w tamtym momencie, że on nie padł na zawsze ! Niestety radość okazała się przedwczesna, gdyż reaguje tylko na baaardzo mocne światło. Poszedłem więc do serwisu w Time Trend, Pan wymienił akumulator, lecz niestety dalej nie działał. Został na obdukcji ponad 3 tyg, po czym zadzwoniono do mnie i powiedziano, że padła elektronika, on nie wie jaka i co się tam dzieje dokładnie, ale naprawa będzie kosztować ponad 500 zł.. pomyślałem sobie, że chłop zgłupiał Dlatego chciałem Was, drodzy, zapytać się o to, czy zdarzyła Wam się taka sytuacja, jak opisana przeze mnie ?? Czyli, zegarek reaguje na światło, ale bardzo mocne. Wyświetla się migające CHG, lecz nic poza tym. Mimo godzin, dni, spędzonych na oddziaływanie światła takiego mocnego jak dzisiaj chociażby, słonecznego, cały czas od czasu do czasu zaczyna się ładować, lecz nic poza tym się nie dzieje. Zmiana akumulatora również nie pomogła. Dodatkowo pragnę nadmienić, że oprócz paru kąpieli w basenie, morzu, paru upadków w mieszkaniu, nie był on w żaden sposób eksploatowany w ekstremalny sposób. Dbam o niego jak mogę Wiem, że to może zabrzmieć głupio, ale wydałem na niego swoje zaoszczędzone pieniążki, gdy musiałem odkładać każdy grosz, i łączy mnie jednak z nim wiele ważnych dla mnie wspomnień. Dlatego chciałbym go postawić na nogi

Witam serdecznie ! Mam na imię Marcin, pochodzę z małego miasta Ostrowiec Świętokrzyski, mieszkam w Warszawie Interesują mnie głównie sportowe zegarki z rodziny Casio, mam ich dopiero 3, ale godnie prezentują się na półce Liczę na Waszą pomoc przy przyszłych zakupach i fachową poradę w przypadku trudności z dokonaniem odpowiedniego wyboru Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia ! Marcin

Dzień dobry wszystkim Parę lat temu kupiłem swojego pierwszego GW 9400, służył mi nieprzerwanie przez ponad 5 lat, niestety do czasu... Na początku roku rangeman zaczął szwankować. Mianowicie bateria zeszła na low, zaczął mrygać. Więc podstawiłem go pod światło, najpierw sztuczne, szczęśliwym trafem następnego dnia była piękna i słoneczna pogoda, więc położyłem go na parapecie skierowanego pod słońce. Po całym dniu przestał mrygać, lecz był na poziomie M baterii. 3go dnia znowu zaczął mrygać na LOW, niestety po pewnym czasie wyłączył się, jak się okazało później, na amen. Mam w domu bardzo mocną latarkę, więc nastawiłem ją na maksymalną moc, pojawił się mrygający napis CHG, co napawało mnie optymizmem, bo oznaczało to dla mnie w tamtym momencie, że on nie padł na zawsze ! Niestety radość okazała się przedwczesna, gdyż reaguje tylko na baaardzo mocne światło. Poszedłem więc do serwisu w Time Trend, Pan wymienił akumulator, lecz niestety dalej nie działał. Został na obdukcji ponad 3 tyg, po czym zadzwoniono do mnie i powiedziano, że padła elektronika, on nie wie jaka i co się tam dzieje dokładnie, ale naprawa będzie kosztować ponad 500 zł.. pomyślałem sobie, że chłop zgłupiał Dlatego chciałem Was, drodzy, zapytać się o to, czy zdarzyła Wam się taka sytuacja, jak opisana przeze mnie ?? Czyli, zegarek reaguje na światło, ale bardzo mocne. Wyświetla się migające CHG, lecz nic poza tym. Mimo godzin, dni, spędzonych na oddziaływanie światła takiego mocnego jak dzisiaj chociażby, słonecznego, cały czas od czasu do czasu zaczyna się ładować, lecz nic poza tym się nie dzieje. Zmiana akumulatora również nie pomogła. Dodatkowo pragnę nadmienić, że oprócz paru kąpieli w basenie, morzu, paru upadków w mieszkaniu, nie był on w żaden sposób eksploatowany w ekstremalny sposób. Dbam o niego jak mogę Wiem, że to może zabrzmieć głupio, ale wydałem na niego swoje zaoszczędzone pieniążki, gdy musiałem odkładać każdy grosz, i łączy mnie jednak z nim wiele ważnych dla mnie wspomnień. Dlatego chciałbym go postawić na nogi