Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Dino

Nowy Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Początkujący
  1. Jako nowy użytkownik forum witam serdecznie wszystkich. Mam kilka pytań dotyczących zegarka Mołnija i nie bardzo wiem, w którym wątku je umieścić, więc napiszę tutaj. Ponad rok temu zostałem właścicielem pamiątek po moim ojcu. W pudełku ze "skarbami" leżała sobie Mołnija, nakręcona do oporu i nie na chodzie. Pamiętam, że ojciec nosił ją w późnych latach 90. Kilka dni temu wziąłem zegarek ponownie do ręki i zacząłem się nim bawić. Ku mojemu zaskoczeniu zegarek ruszył. Początkowo dość anemicznie, a po kilku minutach zaczął chodzić w miarę równomiernie. Obecnie, po czterech dniach od uruchomienia, zegarek chodzi równo, cykanie jest metaliczne, bez jakichś podejrzanych odgłosów. Dzisiaj sprawdzałem, że śpieszy się około czterech minut na dobę. Dla zabawy użyłem programu WildSpectra (nie wiem na ile wiarygodny jest ten pomiar), który pokazał zbliżone wartości. https://youtu.be/ystFpQn3CNw - w linku filmik z pomiaru, po pogłośnieniu można wyraźnie usłyszeć odgłos chodu. Nagrałem również pracę balansu w zwolnionym tempie https://youtu.be/LWK9nYXGQdk , aby określić amplitudę i szacuję ją na około 240°. Dwa dni temu było to około 140­°. Mam świadomość, że zegarek potrzebuje co najmniej przeglądu u zegarmistrza, czyszczenia, smarowania i regulacji, ale tutaj zaczynają się problemy. Mieszkam w Norwegii, gdzie nie udało mi się znaleźć zegarmistrza z prawdziwego zdarzenia. Znalazłem jedynie sklepy, które reklamują się jako "zegarmistrz", ale zegarki przyjęte do naprawy odsyłają "gdzieś tam". Jeden ze sprzedawców powiedział mi, że ludzi znających się na takich zegarkach jest obecnie bardzo mało. Zastanawiające, mając na uwadze fakt, że cztery z ośmiu modeli zegarków kieszonkowych w jego sklepie były zegarkami z napędem mechanicznym . To kto serwisuje i naprawia współcześnie produkowane zegarki? Odsyłają do fabryki? W tej sytuacji pozostaje mi jedynie wyprawa do Polski, do jednego z zegarmistrzów polecanych na forum. Nie zamierzam zegarka sprzedawać, ani przerabiać. Będę go używał, ma dla mnie dużą wartość sentymentalną. Pora na pytania. Kiedy ten zegarek został wyprodukowany? - wiem, że będzie trudno to określić. Sprzedawca u "zegarmistrza" powiedział mi, żeby po prostu zegarek używać, że się rozchodzi. - Czy to jest zdrowe dla mechanizmu? Czy nie lepiej odłożyć go, niech się zatrzyma, do czasu przeglądu? Ile zazwyczaj trwa cała operacja czyszczenia, smarowania i regulacji, zakładając, że nic nie wymaga wymiany? - pytanie ważne dla mnie ze względu na ograniczony czas pobytu w Polsce. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.