Fakt skrzynia i zegar mi się bardzo podoba. Co do mechanizmu to też miałem odczucia ,że zegarmistrza nie widział pewnie od wojny . I masz tu Babo placek chce i boję się . Miałem kiedyś takiego starego zegarmistrza , który miałby pewnie teraz ze 100-tkę i kiedyś mi powiedział ,że jak zawsze wszystko idzie naprawić zawsze pozostaje kwestia dopasowania , dorobienia i zapłacenia za tą robotę. I tu tkwi szczegół . Ile to może kosztować. A jakoś się zaraziłem .... starymi zegarami i chciałbym jeszcze kupić jeden stojący lub wiszący.