To tak pod dzisiejszy start "zapisów" (2 doby, rezerwacja za 50 dolków, można wreszcie dorwać co się chce bez polowania ;D) moja mini recenzja (debiucik)
Venturer GMT (miyota 9075) - sam zegarek prezentuje się bardzo dobrze. Siedzi dość nisko na nadgarstku, a przez białą tarczę, dość płaskie endlinki i konstrukcję ala kompresor optycznie wydaje się być większy, niż jest w rzeczywistości. Z kolei złudzenie optyczne w drugą stronę powoduje zaokrąglenie na krawędziach szafiru i obły kształt koperty.
Miałem spore wątpliwości co do czytelności - biała lakierowana tarcza ze stalowymi indeksami, wskazówkami i białą lumą świecąca na niebiesko... W niektórych warunkach oświetleniowych jest średnio, ale wystarczy minimalny ruch nadgarstkiem i wszystkie szlify, polerki na indeksach oraz wskazówkach odbijają światło tak, że nie ma najmniejszego problemu z odczytem godziny.
Sama tarcza bardzo mi się podoba - biała, z delikatnym wrażeniem głębi - mam skojarzenie z powierzchnią mleka w szklance.
Na moim egzemplarzu nie widzę gołym okiem żadnych problemów produkcyjnych (często zgłaszane niedbałe położenie indeksów u tego producenta).
Sam mechanizm chodzi dość dokładnie - +5 do +10s na dobę, wszystkie pozycje koronki są wyczuwalne, klik przy zmianie ustawienia wskazówki godzinowej jest uzależnianiająco satysfakcjonujący
Koronka do ustawienia wewnętrznego pierścienia chodzi dość luźno, ma 4 ledwo wyczuwalne "kliki" na godzinę. Pomimo tego na prawdę ciężko ją przestawić przypadkiem gdy zegarek jest na nadgarstku - siedzi płasko przy skórze. Wolałbym jednak, żeby była zakręcana.
Bransoleta jest wygodna, nie ciągnie za włosy, ładnie wypolerowana na bocznych powierzchniach, jest stosunkowo lekka, przez co czuć, że sam zegarek nieco przeważa na nadgarstku.
Jedyne większe zastrzeżenie jakie mam to dość słabo świecące napisy na pierścieniu z godzinami - zdecydowanie odstają od reszty.
3 fotki na szybko telefonem, nadgarstek ok.17cm
Mocno zastanawiam się nad Commuterem w wersji szarej, uzależniające te microbrandy