Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

softshell

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    118
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

10 Początkujący

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. softshell

    Policzmy MM200 i 62MAS'y...

    Z każdą wiadomością skierowaną od Ciebie przekonuję się, że nie ma z Twojej strony konstruktywnego dialogu, a jest to kopanie się z koniem. Z jednej strony stawiasz żądania, z drugiej zaś strony manipulujesz moimi wypowiedziami wyrywając z kontekstu części wypowiedzi, przekształcasz sens całości (i dobrze o tym wiesz) pod swoje wyimaginowane opinie. Albo robisz to celowo, albo nie umiesz czytać ze zrozumieniem... Normalnie sprzedawca kaszanki, bo zegarków jak przyznałeś tym razem nie sprzedajesz (choć wcześniej napisałeś coś zupełnie innego: "Czasami tak, czasami nie. Pracuje w firmie która jest dystrybutorem i to my dyktujemy ceny. Producent nie ma tu nic do gadania (czy sprzedajemy taniej czy drożej niż jego SRP).") ... Przecież inni użytkownicy sami pokazywali różne alternatywy, ale jak widać dla Ciebie to za mało. Mogłem wypisać całe serie Casio g-shocka, czy vostoka, bo nie zaznaczyłeś na samym początku (dopiero długo potem) czy ma to być zegarek mechaniczny czy kwarc. Ale to nie miało sensu dla mnie bo Ty usilnie twierdzisz, że ten konkretny model nie ma wg. Ciebie konkurencji i "choćby skały srały" Ty wiesz swoje. Skoro masz taką opinię - proszę, ja mam inną. Na domiar tego Ty nie rozróżniasz budżetu marketingowego od strategii sprzedaży, czy planów handlowych. Ręce opadają czego Cię o tej reklamie uczyli na studiach, a może byłeś na moich zajęciach i nic nie zrozumiałeś... Zresztą oczekujesz linków, publikacji naukowych, bo zabolało Cię to, że handlarze są najbardziej narażeni na reklamę. Oczywiście, że tak jest, wiesz może jak się ustawia produkty na półkach w sklepie, albo jak robi się przeboje w radiu? Oczekujesz (bo nie prosisz) o konkretne linki, a ja zazwyczaj na takie lenistwo podaję taki adres: www.google.pl. Sprawdź, poszukaj a potem przemyśl dwukrotnie nim coś do sieci wrzucisz. Jednocześnie miotasz się w wypowiedziach, że to jedynie dystrybutor ustala cenę zegarków, potem sobie zaprzeczasz, że raz tak a raz nie, a bo najpierw producent zegarków, a potem z innej branży... Ustal jedną wersję, bo jakoś zmienia się to u Ciebie z każdym postem w tym wątku. I parafrazując Twoje własne słowa z końca ost. wypowiedzi, bo tu mi całkiem ręce opadły, piszesz, że nie chcesz, ale jednak jesteś niegrzeczny. Tworzysz jakieś wyimaginowane teorie na mój temat, a Ty nic o mnie nie wiesz. Czysta arogancja. Piszesz, że "wina Tuska" - najłatwiej rzucić na koniec wyświechtanym populistycznym hasłem . No taki Twój urok Kończę tę farsę bo szkoda mi czasu.
  2. softshell

    Policzmy MM200 i 62MAS'y...

    Założenie samego challenge'u jest chybione, bo jak widać dość łatwo można znaleźć zegarki, które śmiało można kupić w takiej samej lub niższej cenie. Średnią cenę ustala producent i to on dyktuje warunki, a to ile z tego zarobi autoryzowany dystrybutor to już kwestia umowna między firmami. Nieautoryzowany sprzedawca może ustalać tyle ile chce o ile kupujący nie porówna sobie cen z oficjalną dystrybucją. Dystrybutor dyktuje ogonek, nie cenę z sufitu wg. widzimisię. Napisałem wcześniej, że dzięki temu mamy uśrednione ceny na różnych rynkach międzynarodowych. Jeśli Ty ustaliłbyś cenę 10k za ten zegarek (no bo wg. tego co piszesz to Ty jako dystrybutor dyktujesz cenę), nie miałbyś klientów bo wszyscy kupiliby np. na stronie niemieckiej, którą sam wskazałeś. Oznacza to, że to Ty jako dystrybutor musisz się dopasować do cen większości dyktowanych przez... producenta Nikt na reklamę nie jest odporny, a już najmniej ci, którzy handlują, bo to handlarze otaczają się materiałami reklamowymi najczęściej spośród wszystkich grup zawodowych. Zdziwiłeś mnie stwierdzeniem, że "poszukiwanie nowości zegarkowych na forum, portalach, mediach społecznościowych nie jest niczym złym. Na pewno lepszym niż strony producentów, którzy ich najnowszy zielony diver będą promować jako przełomowy i bezkonkurencyjny". W obu tych zdaniach stawiasz znak równości, a wręcz uważasz, że materiały producenta są mniej wartościowe w Twojej pracy niż fora, czy media społecznościowe. Po pierwsze primo nikt nie twierdzi, że fora czy media społ. są złe, ale Ty uważasz, że jako dystrybutor masz lepszy ogląd sytuacji dzięki oglądaniu np. YT niż porównaniu branżowych specyfikacji? Dość kontrowersyjna teza dla osoby, która żyje ze sprzedaży produktów, jakie artykułami pierwszej potrzeby nie są. Sądziłem, że liczy się tutaj znajomość branży, rozeznanie rynku i bardzo dobra znajomość technikaliów. Po drugie primo od sprzedawcy zegarków oczekiwałbym nie wiedzy jutubowej czy instagramowej (bo to raczej dodatek), a źródeł najpewniejszych, nie osądów influencerów, którzy pchną wszystko za każdego $. I jeśli taka jest praca eksperta zegarkowego to tak - oczekiwałbym szerokiej wiedzy pozyskanej ze 100 albo 1000 witryn. Wiem, że są tacy sprzedawcy, którzy tak po prostu robią i mają taką wiedzę. Ale też nie oszukujmy się - obaj dobrze wiemy, że codziennie nie ma takiej potrzeby do sprawdzania każdej strony internetowej z osobna. Są przecież targi, newslettery, oficjalne komunikaty itp. I koniec końców muszę sprostować jedną rzecz, którą napisałeś - nigdzie nie sugerowałem, że "niegodziwe Instagramy pompują cenę zegarka (co jak już ustaliliśmy - nie jest prawdą).". To uproszczenie, które zastosowałeś mija się z prawdą, bo wedle tego, co napisałem IG i YT to przede wszystkim miejsca, gdzie za recenzje "ekspertów zegarkowych" firmy słono płacą, co jest zresztą jasne jak słońce. Dodatkowo, budżety te nie są małe, a na domiar tego są stałe i coraz większe, więc koszty te uwzględniać musi producent przy ustalaniu warunków z dystrybutorami. Naiwnym byłoby twierdzenie, że producent produkuje zegarek, sprzedaje w cenie X w swojej sieci dystrybucyjnej, a ceny same się regulują u różnych dystrybutorów na różnych rynkach. Takie twierdzenie daleko nie zaprowadziłoby żadnego zegarkowego producenta, a już na pewno nie firmę, która ma 140 letnie doświadczenie w branży.
  3. softshell

    Policzmy MM200 i 62MAS'y...

    Tak czułem, że piszę z handlowcem. Odniosę się do kilku zawartych u Ciebie wątków i postaram się zrobić to chronologicznie: 1. Zgadzasz się ze mną, że Seiko ma plan sprzedażowy, zatem zgadzasz się ze mną, że ceny Seiko reguluje odgórnie - inaczej śmiesznie by to wyglądało, gdyby w PL cena zegarka była o 50% wyższa niż np. w Szwajcarii, zatem argument o podnoszeniu cen przez same butiki jest trochę naciągany. Ceny u różnych sprzedawców w różnych krajach są bardzo zbliżone. Zresztą w swojej wypowiedzi sam sobie to później udowadniasz pisząc o cenie "na niemieckiej stronie internetowej Seiko", która jest niemal taka sama jak w PL i po krótkiej rozmowie dostaniesz zegarek w takiej samej cenie w PL i w DE. Przypadek? 2. Cena SPB oczywiście wzrosła o 30% na przestrzeni ok 1,5 roku w detalu - oblicz proszę % z liczby: 4,4k i 6,3 - to są ceny półkowe na przestrzeni jak sam piszesz niespełna 2 lat - ja takie ceny widziałem na polu 1,5 roku. Zatem to Ty piszesz nieprawdę. 3. Obwinianie kursu walut za podwyżki tego stopnia to dość wygodne wytłumaczenie, szczególnie dla dystrybutorów. Prawda jest taka, że czynników jest znacznie więcej niż same wahania na rynku walutowym. 4. Czy cena na niemieckiej stronie Seiko to zapewne cena obecna nie sprzed 2 lat? 5. Ceny zegarków na rynku dyktuje producent bo oczywiście wie ile musi zarobić dystrybutor. Tak ustala ceny dla dystrybutorów, że po doliczeniu kosztów transportu i sprzedaży masz wynik. To samo dotyczy każdej branży - odzieżowej, spożywczej, produkcyjnej... 6. Oddziaływanie reklamy zazwyczaj jest największe u handlowców. Wiem coś o tym, bo się tym zajmuję Zresztą sam piszesz, że przeczytałeś recenzję, a jak wiadomo nie ma recenzji bez ukierunkowania. Szukałeś materiału promocyjno-reklamowego i jak piszesz materiał Cię zauroczył 7. O nowych zegarkach można dowiadywać się nie tyle z recenzji, co ze stron producenta - nie musisz wybierać materiałów reklamowych i biec do handlowca by dowiedzieć się czegoś o produkcie 8. Nie "szukam spisku, który ma na celu wyciągnięcie kasy z frajerów" - przykro mi, że tak się czujesz. To są po prostu zasady rynku i jako handlowiec powinieneś o tym wiedzieć A w odp na Twoje wyzwanie wiesz, że wyliczając te punkty strzeliłeś sobie w kolano? Ad. 1 - jest cała masa zegarków naśladująca poszczególne style na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci. Ad 2. - proszę Cię, jakby mechanizm in-house był czymś tak wyjątkowym i niezawodnym... Ad 3. - mogę znaleźć nawet tańsze. Ad 4. - Zastanawiam się ile jest marek zegarkowych na świecie - pewnie dużo Tak czy siak ten challenge z założenia jest błędny
  4. softshell

    Policzmy MM200 i 62MAS'y...

    Parę msc temu czytałem wypowiedź przedstawiciela Seiko, który stwierdził, ze muszą zmienić kurs polityki cenowej oraz poszukać/wrócić do swojej tożsamości. Jak dla mnie to piękne słowa na uzasadnienie podniesienia cen i nie mają one wiele wspólnego z ostatnimi wahaniami kursów walut, bo swoje plany Seiko miało już trochę wcześniej... Piszesz o cenie 1 modelu, a ja biorę pod uwagę ogół modeli z tej rodziny. Podniesienie ceny tego samego modelu na przestrzeni 1,5 roku o 30% jest jak dla mnie podyktowane chęcią zwiększenia zysków (i nic w tym złego - "business is business"). Oczywiście jeśli jest grupa chętna zapłacić taką kwotę, to znaczy, że obie grupy są zadowolone. Ja szukam odpowiedzi na pytanie dlaczego tak się dzieje poza wskaźnikami dotyczącymi kursu walut, a powiedzmy sobie wprost: kurs ten nie wystrzelił z dnia na dzień i Seiko też posiada swoje zasoby magazynowe, kontrakty z dostawcami na określone części, które są wiążące i zapisane dużo wcześniej i na dłużej, a i ceny Zibi nie dyktuje sobie pod swój kurs zł względem $, czy juana, bo ceny te na wielu różnych rynkach reguluje samo Seiko... Piszesz, że stał się popularny, ale ta popularność nie wzięła się z jego wyjątkowości, a z konkretnych budżetów reklamowych. Tajemnicą nie jest, że Instagram i Youtube kręcą się dzięki influencerom i wokół nich, i marki po prostu stale muszą zwiększać swoje budżety na rzeszę tych, którzy polecają określone produkty. Niczego nie ujmuję modelom z rodziny SPB, bo zwyczajnie je lubię, choć nie oszukujmy się - tak samo można nakręcić zainteresowanie na linię Presage, Tuńczyki, Samuraje i cokolwiek innego, a to właśnie ta średnia półka jest dla Seiko głównym targetem. Te wszystkie lajki i serduszka na IG nie wynikają z tego, że ten model jest tak wyjątkowy... Dla influencerów zwiększa się ruch, dla firm sprzedaż, a Kowalski widząc fajny lifestyle też taki chce mieć. Koło zamachowe raz puszczone w ruch kręci się dalej. Potem każdy dorobi sobie do tego swoją teorię - a bo mechanizm in-house, a bo historia, a bo szafir... A w gruncie rzeczy Kowalski szuka potwierdzenia tego, że a) chce kupić ten produkt i b) że dobrze zrobił, że go kupił obojętnie za jaką cenę. Tymczasem i modeli podobnych do jakichś ikonicznych zegarków znajdziesz od groma, i modeli z in-house'owymi i szafirowym szkłem znajdziesz całą masę. Zgodzę się z Tobą, że Seiko i tę cenę podniesie. To naturalne - raz, że zwiększają zainteresowanie na ten model (jak Swatch z Omegą) i pewne grupy i tak go kupią, a 2. bo po prostu mogą. Koniec końców będzie tak drogi, że chętni i tak to sobie wytłumaczą tym, że na pewno jest tak świetny, że musi tyle kosztować! no cóż
  5. softshell

    Policzmy MM200 i 62MAS'y...

    jakoś czuję się ojcem chrzestnym tej transakcji
  6. softshell

    Policzmy MM200 i 62MAS'y...

    To i tak zbyt wysoka cena jak dla mnie za ten zegarek. Jeszcze 2 msc temu jeden sprzedawca proponował mi cenę 4,5, kiedy na półce było prawie 5,5k. Mogę się mylić, ale śmiem twierdzić, że sprzedaż tego modelu nakręca system polecajkowania na IG i stąd cena tego zegarka. Kwoty influencerów poszły w górę to i cena zegarka wzrosła do ponad 6k. Kowalski zaś wydając za ten model już całkiem niezłą sumkę ma się cieszyć, że kupił model seiko, który zbiera serduszka na Instagramie i jakoś mnie to nie przekonuje. Gratuluję tym, którzy wyhaczyli ten zegar (nowy) za 4k. Myślę, że to dobra cena, jak za taki model, bo to ładny zegarek, ale powyżej tej kwoty rozglądnę się za czymś innym.
  7. softshell

    Policzmy MM200 i 62MAS'y...

    Oj tam, "szczęśliwi czasu nie liczą" A tak na serio, w obecnej cenie regularnej ten zegarek nie jest dla mnie tyle wart.
  8. softshell

    Policzmy MM200 i 62MAS'y...

    te modele już poniżej 6k raczej nie zejdą
  9. Na Seiko chorowałem bardzo długo. Problem pojawił się przy zestawieniu z moim nadgarstkiem i w połączeniu z jego grubością (on ma 13,2mm) i paskiem NATO (bardzo lubię tak nosić zegarki), który ma jeszcze dwie warstwy ok 2-3mm i na mojej ręce robi się już mała wieża. Jedynym minusem jak dla mnie tego zegarka jest bezel a dokładnie jego płaski kształt - przy opadającej kopercie, do której jest przymocowany pojawia się pewna przestrzeń, przy której łatwi się zaczepić. Na IG i YT bardzo sprytnie ten zegarek jest przedstawiany - zdjęcia/filmy są w większości robione prostopadle do koperty, a sferyczne szkło daje wrażenie równie sferycznego bezela. Dopiero, gdy spojrzysz na grubość/wysokość koperty dostrzeżemy całą konstrukcję. Nad tym bardzo długo się głowiłem. Zegarek bardzo mi się podoba, ale nie chcę tylko kupić czegoś, co będzie zalegać w pudełku bo nie spasowałem zegarka z anatomią swojej ręki. Każdy typ trafia w punkt. Tudor to dla mnie taki docelowy zegarek w wersji 39mm. Fajne typy Zerknę. Dzięki. Dzięki za podesłane typy. Wybaczcie dublowanie tematu. Jeśli moderator zechce może przenieść moje zapytanie do już utworzonego wątku. Rado jakoś odpuściłem😀
  10. dzięki ju fajny. Dzięki za pierwszy typ
  11. Drodzy forumowicze. Szukam dla siebie automatu, który pasowałby na mały nadgarstek. U mnie wychodzi coś ok 16,5-17cm. Chciałem zakupić jakiegoś divera w stylu vintage. Warunek: taki by za gruby nie był i by nie zahaczyć bezelem zbyt łatwo. Fajnie gdyby szkiełko było sferyczne i bezel przylegający do koperty. Jeśli nie nurek to - po prostu coś na co dzień, Polegam na Was. Budżet elastyczny - dajmy na to do 5k i do 8k.
  12. Dużo zależy od tego, jak wygląda codzienność solenizanta i jego tryb życia? Czy ma być to zegarek dla niego na tzw. "okazję" czy EDW?
  13. czynnik ludzki - tak zmienny Ale wracając, skoro piszesz, że można taniej, to miło
  14. hehe. Dobre z tym rolkiem Zapytasz gdzie problem z mojej strony - lubię się targować, lubię wypracować okazję podczas negocjacji i nie czuć się nabity w butelkę jak głupi Gonzo tylko dlatego, że mogę. Mi chodzi o styl takiej rozmowy. Jak wspomniałem byłem zniesmaczony Jubitomem w Krk. Nałożyłem do nich raz specjalnie 200km żeby zegarek przymierzyć i kupić, a potraktowano mnie jak problem. Ja uśmiechnięty, a tam... jak w "Misiu". Zegarek pozostał w salonie bo obsłudze oczy biegały po suficie. Sami mnie zniechęcili.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.