ja nie umiem się przekonać do smartwatchów... dla mnie te wszystkie bajery są co najmniej zbędne, a jak już mi ich potrzeba to mam w telefonie. Zegarek ma mierzyć czas i jeśli o to chodzi jestem tradycjonalistą.
ja już parę ładnych lat temu kupiłem na olx nowiutką kolarzówkę za 400 zł jeszcze w folii. Do tej pory śmiga jak szalona, a nawet nie wiem jakiej marki jest haha
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.