Cześć,
co byście polecili w kategorii niedrogich, analogowych zegarków sportowych? Chodzi mi o coś do założenia na rower czy do basenu. WR minimum 10ATM, koperta max. 42-43mm, a najlepiej mniej, bo to i tak już dużo jak na mój nadgarstek (najczęściej nie biorę L2L większego niż 48mm).
Czy jest w ogóle coś, co spełnia te kryteria, a nie jest Casio MRW-200H? 🙂 (To już miałem i lubiłem, ale teraz chyba wolałbym coś, hmm..., mniej plastikowego).
Zwróciłem uwagę np. na Casio MTD-1053D, ale nie jestem jeszcze pewien, czy mi się do końca podoba. 😉