Witam serdecznie Wszystkich forumowiczów, to mój pierwszy post na Forum. Wcześniej tylko czytałem Was
Od wczoraj jestem posiadaczem Rolexa Explorera 124270 (36mm). Wybór padł na ten model, ponieważ mam mały nadgarstek i w zasadzie wszystko co ma powyżej 36-38 mm średnicy nie pasuje mi.
Sam zakup był dla mnie małym zaskoczeniem, ponieważ pojechałem do butiku W.Kruk na regulację bransolety w Tudorze i zamiarem zamówienia Explorera, a na miejscu okazało się, że jest dostępny od ręki ten Rolex
Podczas odbioru zegarka i regulowaniu bransolety, bardzo trudno było dopasować odpowiednią ilość ogniw, itd. Kiedy już wydawało się, że bransoleta nie jest zbyt luźna i powinna dobrze leżeć to wtedy z kolei był problem, żeby założyć /przesunąć zegarek przez dłoń. Ostatecznie poprosiłem osobę wydającą zegarek o dołożenie z powrotem jednego ogniwa, tak żeby komfortowo móc zakładać i ściągnąć zegarek. Efektem ubocznym jest nieco luźniejsza bransoleta. Pozostanie mi przyzwyczaić się do takiego stanu rzeczy. Czyli wychodzi na to, że mam mały nadgarstek a jednocześnie szeroką dłoń
Czy ktoś miał podobne problemy z regulacją i dopasowaniem bransolety i czy udało się znaleźć jakiś złoty środek na to? Dodam, że dopasowanie było robione na zamkniętym EasyLinku, bo tak podobno powinno się to robić.
Poniżej zdjęcia. Na drugim z nich starałem się zobrazować, jak jest obecnie przy zakładaniu (zegarek przechodzi przez dłoń "na styk" - a z jednym ogniwem mniej na bransolecie było to bardzo uciążliwe).
Na trzecim zdjęciu pokazałem, jaki obecnie jest luz bransolety.
Pozdrawiam
Tomek