Ja też mam doktorat Piotrze, nie chodzi o tytuły tylko wiedzę i logikę. Czytam Twoje posty z prawdziwą przyjemnością, jednak czasami przesadzasz w osądach... Pomyśl - kości z kurczaka (jak słusznie napisał Cook) mają to do siebie, że ich budowa powoduje takie, a nie inne rozwarstwianie się. Pomimo, że to "nieloty" jednak ich kości są ukształtowane tak samo jak np. jastrzębia. ad rem: podawanie kości (z mięsem lub bez) ptaków jest związane z ryzykiem poważnych zranień lub/i perforacji śluzówki przewodu pokarmowego. Basta. Ptaki synantropijne to pewne uogólnienie. Nie wszystkie przez cały czas żyją tylko w miastach. Popatrz na szpaki - w/g niektórych ornitologów te szpaki, które można obserwować w zimie przyleciały z północy - nasze "wyleciały" na południe... A sokoły? Widuje się je w Nowym Jorku, ale czy to oznacza, że tam "mieszkają"? A co do karkówki - pełna zgoda .w każdej postaci . Nie bardzo zrozumiałem wypowiedź WIKTOR34 - działanie "narkotyczne"? czyli jakie? Jesteś lekarzem/biologiem/farmaceutą? Oczywiście, że każda firma chce maksymalnie wykorzystać surowiec, ale to uogólnienie jest troszkę mylne. Wiesz z czego robi się parówki? A jeśli byś zobaczył JAK się je robi to byś tego nie zjadł.