witam ja swoją przygodę z polerowaniem rozpocząłem od tarczy , wahadła i ciężarków do stojącego GB. jako że byłem zielony w tym temacie dałem wszystko do zegarmistrza niby wszystko OK ale gdy widziałem czarny bród w różach i plamy to coś mnie brało.. poszedłem do tokarza i po rozmowie z nim zrobiłem polerkę 5000obr na min bawełna i jazda.. wyszło prawie lustro ale róże dalej były zabrudzone to kupiłem Dremela i też bawełna do niego i nim te zakamarki czyściłem. co dalej chciałem pomalować to lakierem samochodowym albo jakimś innym ale myślę tak : jak ktoś się z tym będzie męczył kiedyś gdyby chciał to zmyć, wypolerować na nowo .. wiec pomalowałem to zwykłym lakierem MOTIP bezbarwnym(spray)łatwo go umyć rozpuszczalnikiem a ładnie się rozlewa i szybko schnie . a teraz najciekawsze bo ciężarki pokrywki miały dużo ciemniejsze a po polerowaniu wyszło że są jednakowe i byłem w kłopocie ale że chciałem je wymyć z pasty to strzeliło mi do głowy aby je wyważyć w płynie..i po tym jak to zrobiłem ciężarki ściemniały .. no to już miałem problem .poleruję pastą do polerowania mosiądzu taki twardy kamień.. to efekty moich polerowań ...jakieś uwagi? chętnie wysłucham ...