Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wojciesze91

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    144
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Wojciesze91

  1. Ciekawy "sputnik", z oryginalną bransoletą...
  2. Mój brat takiego ma, tylko z oryginalną bransoletą Poljota, wiem tylko tyle, że od trzech lat zegarek się nie zatrzymał i co do sekundy wskazje dobrą godzinę (przynajmniej tak twierdzi...) więc musi być dobry model...
  3. Zastanawiam się tylko: "skąd biorą się zegarki w takim stanie?"... Przecież, one wyglądają jakby były nowe... :grin: Wspaniała kolekcja...
  4. CCCP są lepsze (w cyrylicy pisane), mają to coś, czego wersje eksportowe mogą pozazdrościć... :wink: Wspaniały jest zegarek przedstawiony na zdjęciach, to Twój "skarb", czy może zdjęcie z neta wzięte? :?: A swoją drogą dziś odebrałem zegarek od (prawdziwie) zegarMISTRZA... Poljot z podwójnym datownikiem (dzień i nazwa dnia tygodnia oczywiście w cyrylicy), coś niesamowitego i do tego tak pięknie cyka, że się nasłuchać nie mogę... Automatyczny Cud na 23 kamieniach... :mrgreen:
  5. Toż to najzwyklejsza Mołnia… W sumie to porządna Radziecka robota, (pomimo iż jedno wyklucza drugie…), ale niestety niedoceniana. Mnie tam osobiście się podobają, chociaż dewizki są nie za szczególne… :roll: W każdym razie jak się dobrze trafi to na ryneczku, w tym stanie (stan określam „na oko” po zdjęciach) dostanie się taką za 30 tudzież 40 zł, a jeśli chcesz ją dobrze sprzedać, to warto na „Alledrogo” tam „koneserzy” chętnie wyłożą za taką z 60 zł góra… Chociaż jest ich tam trochę… :cool:
  6. Może się mylę, ale ten mechanizm wygląda jakby został zrobiony w „Radzieckiej stodole”… Zapewne jakaś składanka, bo nie sądzę ażeby Szwajcaria zrezygnowała, ze swojego dobrego imienia i postanowiła wspomóc rynek Związku Radzieckiego… Ale nie mnie o tym sądzić… :neutral: Natomiast mam pytanie (również do znawców)… Otóż znalazłem taki oto zegarek: :mrgreen: Zdjęcie jest z aukcji czeskiego „Alledrogo”, ale mój zegarek jest z ryneczku… Ile może być wart i czy się opłaca brać? :roll: (znaczy się, opłaca się zawsze, ale czy dobry jest [czytaj trwały, prawdziwie Radziecki]) :grin:
  7. Hmm, Poljot "UFO", ogólnie nie przepadam za tym zegarkiem, jest jakiś taki... Ech, szkoda by gadać (po prostu dziwny), ale to moje własne zdanie i proszę się nim nie sugerować... Co do ceny, to wydaje mi się iż 80 zł (oczywiście nowych Polskich) to stanowczo za dużo (chyba, że gość nigdy go nie uruchomił, ma za niego paragon i jest w oryginalnym pudełku)... :razz: Lepiej poszukać na ryneczku, na pewno się znajdzie "UFO-la" za jakieś grosze (w porównaniu z tą ceną) w niezłym stanie... :mrgreen: A ten jakiś inny niż się (aaviator-y) widuje... Wygląda na solidny, a jeśli jeszcze cena powyżej 1000 zł, znaczy się, że sztuka dobra musi być... Ale lepiej poczekać na wypowiedzi fachowców, bo cena to nie wszystko :wink:
  8. Zegarmistrzowie, też czasem mają ciekawostki na "składzie". Ostatnio jeden pokazywał mi bardzo ładną "slawę", w stanie idealnym... :mrgreen:
  9. Hmm, ciekawostka z Rosji. Kiedyś już widziałem zegarek wyskalowany do 24 godz. Ciekawie wyglądają, ale jednak pozostanę przy standardowej technologii... :grin: Ładny stan, rzekłbym nówka...
  10. O tak, zdarzają się na giełdach staroci, przy tak zwanym "hurcie"... Najlepiej kupować od gości którzy mają "pudło" przeróżności (sami nie wiedzą co tam jest :mrgreen: ) i chętnie coś dorzucą, ażeby tylko coś zeszło... :grin:
  11. Przepraszam, nie bierz tego do Siebie… Po prostu wstawiłem (pierwszy lepszy obrazek napotkany w necie), ażeby wiadomo było, o co chodzi…, Chociaż w sumie i tak większość wie jak wygląda WARS… :oops: A jeśli chodzi o „tani”, to wątpię, że się znajdzie w takim stanie… :wink:
  12. Jednym słowem Rosja jest piękna i Rosyjski język też :grin: , a swoję drogą chciałem się kiedyś uczyć rosyjskiego, ale szkoła nie oferowała, dziś mało szkół oferuje język Rosyjski... Ech, a ja się już cyrylicy nauczyłem... :cry:
  13. Niezła sztuka, wygląda jak nówka, a zdjelana jeszcze w Związku radzieckim :grin:
  14. Osobiście się nie znam, ale rewelacji się nie spodziewaj... Radziecka technologia (choć dokładna) to nigdy nie była dobrze ceniona, a ten na "Specjal okaz limitowana seria a'la Lenin" nie wygląda... Inna sprawa, że faktycznie ładny okaz... :cool:
  15. :?: Rubinowe łożyska? Chodzi o tzw kamienie, ten taki napis na tylnym dekielku "Rubis"? jeśli tak, to zegarek ma 6... wg producenta :mrgreen: A co do Blonex-a, to gratuluję trafnego zakupu, Polskie zegarki są najlepsze, teraz poluję na jakiegoś taniego WARS-a, ale to giełdy staroci, tam się trafiają ciekawe okazy od "ciekawych" ludzi... :grin:
  16. To znaczy, że z tym zegarkiem jest coś nie tak... :/ Idę do "działu" "Podstawowe pojęcia" poszukać słowa "buksiak"..
  17. Hmm, mam rozumieć, że z tym zegarkiem jest coś nie tak? :roll:
  18. Niezły Poljot, a co do giełdy to prawda Full wypas, na szczęście dziś padał deszcz więc chcieli się szybko pozbyć towaru i do domu, to też z rana o 8.00 byłem na miejscu i dorwałem gościa z zegarkami (miał bez mała pudełko starych „ciekawostek” w agonalnym stanie (i tam też wygrzebałem Poljota, który swoją drogą bardzo ładnie cyka), oraz pudełko z nieco lepszymi, ale tam z kolei nic niebyło (dla mnie)… Szukałem Polskiego zegarka „WARS” ale nie znalazłem… Kieszonkę też u niego kupiłem… i już wiem co to jest, a mianowicie "Kienzle", zdjęcia takiego zegarka na necie nie udało mi się znaleźć, tylko mechanizm wygląda tak: Tyle, że blaszka osłaniająca mechanizm jest koloru złotego... A, z przodu najbardziej przypomina tę Omegę: Tyle, że mój niema sekundnika i wskazówki od godziny... :cry: Natomiast mam nadzieję, że mój lokalny Zegarmistrz go uratuje :grin:
  19. W Czę100chowie w (każdą) trzecią sobotę miesiąca jest organizowana „giełda staroci”, właśnie z niej wracam i jestem zadowolony… A są powody do mruczenia, kupiłem za 10 zł Poljot-a takiego jak ten: Mój nie posiada tylko paska (bransolety), ale to chyba nie problem… :grin: Kupiłem też zegarek kieszonkowy za 20 zł (w całkiem niezłym stanie), chodzi, ale niema dwóch wskazówek, w cyferblacie niema ubytków (są zaledwie drobne pajęczynki). Nie wiem, co to za produkcja (coś jest napisane, ale nie mogę się doczytać, gość mówił, że szwajcarski i na to wygląda, ale szwajcarski za 20 zł toż to niespotykane :shock: ) w każdym razie na nic się nie nastawiam jak go zrobię (wskazówki i przegląd zegarmistrzowski) to wstawię zdjęcia. :mrgreen: No i kupiłem kluczyk do zegarka, po który tam pojechałem… W sumie wydałem 40 zł, ale warto było… :razz:
  20. Hmmm ładny zegarek… A co do giełdy, zauważyliście, że ostatnimi czasy sami koneserzy się porobili… Za moich czasów szło się na rynek i za grosze kupowało ciekawostki, a teraz… Raz to nawet podchodzę do faceta i pytam: „Po ile ten…” a on na to: „To nie na sprzedaż…” To po co to przyniósł, albo żądają niebotycznych kwot za rzekome „zabytki” w stanie agonalnym. I gdzie tu sens, gdzie logika? To i tak, że jeszcze targować się można, bo przecież… Wstyd! :roll:
  21. Ostatnio dokonałem zakupu czegoś takiego: :mrgreen: Zegareczek jest bardzo mały, ma zaledwie 3,4cm średnicy, i grubość 1,2cm. Opisywałem go już w innym dziale, ale teraz postanowiłem się nim pochwalić Co o tym sądzicie, muszę dodać, że zegarek jest w doskonałym stanie, na cyferblacie (porcelanowym) niema nawet jednej „pajęczynki”… Jego jedyny mankament to brak kluczyka… :mrgreen:
  22. Cicho bo się wyda, że z tą legendarnością (jak to bywa na większości aukcjach) to nieprawda :mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.