broncio

Podaj mi na PW linka do aukcji.

Jeśli nie będzie Ci pasował to go z chęcią odkupię za taka samą cenę. Nie ma przypadkiem wymiarów w opisie aukcji? btw: Witam wszystkich po dłuższej nieobecności . Jak się ogarnę ze zdjęciami to zaprezentuję swoje nowe nabytki. Dużo ich nie będzie, ale zawsze coś .

Poczytaj ten temat. Dużo Ci wyjaśni.

To co powiecie na cenę tego zegarka? Polski LECH

Niebywała okazja: Złoty Raketa... Zegarek ma 40-letnią "chistorię". Rence opadajom.

Czas na ocenę nowego zegarmistrza. Wostok, którego odebrałem w połowie sierpnia sprawuje się idealnie. Nie mam żadnych zastrzeżeń. Dzisiaj oddałem następnego Wostoka opisanego wczoraj w "nowych nabytkach". Jak trafnie zdiagnozował yasiooo sprężyna do wymiany. Koszt 45zł, odbiór na jutro. Drogo? Spotkaliście się z wydrapywaniem rysikiem daty wykonania naprawy na wewnętrznej stronie dekielka? Taki rodzaj gwarancji.

Skoro mówisz, że sprężyna Jeszcze się na tym nie znam tak jak Wy, wyjadacze. Nie mam pojęcia ile weźmie zegarmistrz. Ostatnio tak wziął za konserwacje i wymianę włosa. Jutro do niego podjadę i zobaczę jaki wyda wyrok.

Jeden zakup dzisiejszy na Kole i niestety wtopa Niby stan zegarka idealny. Cena też była przyzwoita. I to wszystko mnie zmyliło. Przy kupnie nie nakręciłem zegarka do końca. No i dopiero w domu stwierdziłem, że nie ma oporu przy nakręcaniu. Koronka przeskakuje. Pewnie zerwany włos... Naprawa 60zł. Cóż człowiek uczy się na błędach. Ale zegarek ładny przynajmniej tomirek o której byłeś na Kole? Może się minęliśmy. Ja na Kole byłem 8.20 potem podskoczyłem jeszcze na Olimpię. Coś czuję, że za późno bo takich skarbów jakie zakupiłeś jakoś nie widziałem.

W takim razie jadę w niedzielę z samego rana.

Pochwal się proszę na którym bazarku zrobiłeś takie fantastyczne zakupy. Szukam koperty do takiego Poljota od dłuższego czasu i aż mnie ścisnęło jak zobaczyłem Twój zakup .

Masło maślane ?

Dzisiaj oddałem niedawno zakupionego Wostoka do "nowego" zegarmistrza. Punkt mieści się na Bródnie. Istnieje odkąd sięgnę pamięcią czyli grubo ponad 30 lat. Na wstępie uprzedziłem, że mam do naprawy zegarki radzieckie. Nie było żadnego zdziwienia. Powiedziałbym nawet, że zostało wykazane zainteresowanie. Pan bardzo chętnie, bez żadnego marudzenia wziął zegarek. Szybka diagnoza - wymiana włosa. Koszt usługi 60zł. Czyszczenie plus naprawa. Za samo czyszczenie bierze 40zł. Odbiór za tydzień. Jeśli będę zadowolony to podam dokładniejsze namiary.

Co dziwne w tym przypadku, nawet nasz ostatnio ulubiony KOT56 odpuścił dalszą licytację...

Dzięki. Teraz jak się dokładniej przyjrzałem to faktycznie jest to aluminium. Ale i tak pozostaję w szoku .

Hmm, czy zegarki radzieckie były produkowane z plastikowymi kopertami? Ten mój ostatni nabytek Start ma właśnie plastikową kopertę. Czyżby składak? tomirek, crayzee wiem, że Wy takie macie. U Was też taka koperta?

Zdjęcia robione na szybko. Wostok i Rakieta zakupione na naszym Bazarze forumowym. No i dzisiejszy, poranny nabytek bazarkowy. Nie mogłem mu się oprzeć chociaż nie jest w najlepszym stanie. Po czyszczeniu będzie wyglądał znacznie lepiej. Kolekcja powoli rośnie . Tak przy okazji info dla warszawiaków. Chciałem dzisiaj zrobić zakupy w hurtowni na Lelechowskiej. Niestety urlop do 16.08.

Jak pisałem na samym początku tematu oddałem dwie damki do pana Rosiaka na Ząbkowskiej. Pojechałem w wyznaczonym terminie po odbiór. Zegarki czekały na mnie zrobione. Mija drugi tydzień od odbioru i obydwa śmigają idealnie. Przy odbiorze chwilę porozmawiałem z właścicielem zakładu. Dostałem zapewnienie, że zostanie naprawiony każdy zegarek radziecki jaki przyniosę. Oczywiście w miarę możliwości. Zupełnie inne podejście niż za pierwszym razem. Czyżby pan Jerzy czytał nasze forum ? @Marek_q przy następnej wizycie poproś o zniżkę dla stałego klienta. W wielu miejscach tak miałem, że jak się upomniałem to rabat dostałem. A tak to cisza i normalne ceny za usługę.

Odebrałem wczoraj dwie damki, zakupione tanio na aledrogo, od zegarmistrza. Ma to być prezent dla żony. Wymagają jeszcze kosmetyki. Łucz - produkcja ostatniego trwającego reżimu w Europie, co zresztą widać. Zaria Jeśli zegarki nie przypadną do gustu mojej żonie dostaną je moje córki. Szczególnie podobają się młodszej (8 lat) . A te dwa dostałem od wuja na niedzielnym, rodzinnym obiedzie. Po tym jak usłyszał, że zacząłem interesować się zegarkami przyniósł mi kilka "dziadów" jak to powiedział. Wostok działający, w stanie bardzo dobrym. Wystarczy polerowanie szkiełka, ewentualnie wymiana. Gorzej będzie z Poljotem. Śpi, a do tego jak widać szkiełko i koperta mocno zniszczone. Tarcza w stanie bdb. Jednak ze względu, iż jest to zegarek rodzinny chciałbym go ożywić. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Wostok Poljot Małe pytanie. Czy można robić delikatną polerkę szkiełka bez rozbierania zegarka na części (zakupiłem pastę polerska Tempo)? Jeszcze się na tym nie znam i nie chciałbym czegoś uszkodzić przy rozkładaniu zegarka. Szczególnie chodzi mi o damki, które odebrałem od zegarmistrza i są na rocznej gwarancji.

Pabieda bardzo ładna. Na ile została wyceniona przez zegarmistrza jeśli można wiedzieć? Ciekawi mnie czy w takich małych miasteczkach ceny są przystępne, bo sam niedługo ruszam w trasę po Polsce. Jutro wstawię zdjęcia swoich nowych nabytków .

Byłem wczoraj w ciągu dnia, zaraz po wizycie na bazarku. Z ciekawości przetestuję następnym razem dwóch zegarmistrzów na Bródnie. Pamiętam, że byli tam już jak byłem dzieciakiem to na radzieckich mechanikach powinni się znać. Chyba, że nie będzie im się chciało...

Zgadza się. Mi również zachwalał Pabiedę. Bardzo zjechał Poljota De Luxe przez co się zniechęciłem chwilowo do tego zegarka. Usługa czyszczenia 40zł z roczną gwarancją. Odbieram w następny piątek to wkleję zdjęcia. Mam nadzieje, że będę zadowolony.

Wybrzydzać to już dawno zacząłem . Zanim nastąpił pierwszy zakup, przez moje ręce przewinęło się kilkadziesiąt zegarków na różnych bazarkach. Kilku bardzo żałuję, że nie kupiłem, ale przeważnie odrzucała mnie cena. Jedno mnie tylko wczoraj zmartwiło. Zostawiłem do konserwacji i czyszczenia u zegarmistrza dwa damskie zegarki rosyjskie. Przyjął z wyraźną niechęcią dopiero wtedy jak powiedziałem, że to ma być prezent dla żony. A jak usłyszał, że zacząłem zbierać zegarki radzieckie to bardzo mnie namawiał, żebym się z daleka trzymał od takich zegarków. Tutaj się naczytałem, że radzieckie maszyny są nie do zajechania, a niektórzy wręcz stawiają je wyżej niż szwajcary. Zegarmistrz z Ząbkowskiej, polecany na forum. No i komu tu wierzyć... ?

Mój pierwszy zakup. Nie jest to może szczyt marzeń, ale od czegoś trzeba zacząć. Kupiony dzisiaj, całkiem przypadkiem pod halą Mirowską. Koperta ma trochę przetarć, szkiełko do polerowania, tarcza igiełka. Po wyczyszczeniu i odkażeniu alkoholem, ogólny stan na 5- .

Kurcze, gdzie Wy takie cuda wyrywacie za takie pieniądze??? Chyba dużo wody w Wiśle upłynie zanim ja trafie na taki okaz za tak małe pieniądze. Jak coś interesującego upatrzę na allegro to osiąga taka cenę, że aż mi się odechciewa. No cóż, trzeba być cierpliwym.

Rozumiem, że stan idealny. Można wiedzieć ile zapłaciłeś za to cudo?