Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Lawnowerman

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6419
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Odpowiedzi dodane przez Lawnowerman


  1. 16 minut temu, Paweł Bury. napisał:

    Współczesne samochody -_-

    U mnie dzisiaj

    Wyjeżdżam sobie na obwodnicę - ja mu gaz..... a on buuuuuu moc chyba na 30% spadła, turbo nie chodzi, obroty max 2000 muł totalny

    Jednocześnie ze spadkiem mocy pojawia się mrugająca kontrolka świecy żarowej i awaria ESP

    Po kilku wdepnięciach gazu odlokowuje się wszystko i samochód zapierdziela - 1km dalej znowu zdycha i tak już cały czas - zdycha i nabiera mocy w sumie ze 20 razy zanim dojechałem do pierwszego mechanika

    Panie pod komputer go ale jutro dopiero ........

    d*pa wracam do domu 60km/h max - i tak patrzę a wskażnik na wyświetlaczu klimy raz pokazuje 25 stopni a chwilę później dwie kreski ( tak jak by padał) i za każdym razem gdy gaśnie ja tracę moc i pojawiają się kontrolki świecy i ESP

    Kupuję nowy czujnik - pod sklepem sam wymieniam bo jest tylko na wsówkę

    Samochód zapier......... jak by czipa dostał

     

     

    Elektronika i tylko elektronika - wszystko przeładowane - kiedyś samochód kopcił ale jechał, a dzisiaj czujnik klimy prawie uziemia cię w trasie

    Czujnik 5 dyszek a nerwów co nie miara i wizje napraw silnika czy lawety

     

     

    Od czujnika klimy [jakiego ?] tak Ci zamulał ? 


  2. 3 godziny temu, mandaryn44 napisał:

    Fajne. Teraz modne. Warto inwestować w te SECi czy SLe?

     

     

    Warto  - nie stracisz  - tylko pod warunkiem, że kupisz auto jak najbliższe oryginałowi i do tego w ładnym stanie.

    Oczywiście to nie są modele które będą zyskiwać 10% rocznie ale po 10 latach z 50 % spokojnie IMO


  3. 6 minut temu, mario1971 napisał:

    Kolega kolekcjonuje stare Merole. W tym ze zdjęcia właśnie wymieniany był wkład w 40-to letniej chłodnicy. Czy warto w nie inwestować? Jak masz dużo wolnych środków i spokojne usposobienie oraz nie boisz się, że w każdym momencie może odmówić posłuszeństwa na środku drogi, to frajda z posiadania i samej jazdy jest niesamowita. Do tego dochodzą imprezy wyjazdowe - zloty, np. na Ukrainę, itp. :)

     

    Nie nazwałbym tego inwestycją, bo te stare auta to są takie skarbonki bez dna... ;)

     

     

    Inwestycją to są jak jest to coś w miarę rzadkiego i utrzymane w stanie TIP-TOP.

    Inaczej to jak napisałeś  - skarbonka bez dna.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.