Witam po długich przemyśleniach typu : Po co mi te bajery albo no te bajery się mogą przydać doszedłem do wniosku że trochę mi szkoda za zegarek dać 630PLN skoro jak wiecie jestem nastolatkiem, więc jest większe prawdopodobieństwo zguby bądź kradzieży. Ostatecznie i definitywnie wybrałem G-9000 (w sumie to Master of G). Cena przystępna i z wyglądu mi się podobał. Dziś między godziną 18-19 zawitałem do timetrendu w Łodzi C.H Manufaktura, gdzie przemiła pani dała mi przymierzyć to cacko i wiedziałem że ten zegarek musi zawitać na mojej ręce. Szybko dałem kartę bankomatową i pani mnie ekspresowo obsłużyła i dostałem breloczek z łosiem, który o dziwo ma metkę CASIO. Zegarek był z wystawy nie wiem czy to brać na plus czy na minus wydaje mi się że oni cały czas sprzedają te z wystawy i wstawiają nowe. Z korzyścią dla mnie bo nie musiałem ustawiać daty i godziny. Pani też miała G-SHOCKa ma rączce, słowem zakończenia jestem zadowolony i jest ok git malina. Fotki potem dodam, Pozdro ( Jak zrobiłem jakieś babole to mnie poprawcie w końcu się jeszcze uczę.