Jeździłem cegłą z 2002 roku z 2.0d. To jest silnik BMW, ale dość słaby (przynajmniej takie jest moje wrażenie), turbinka jest momentami głośniejsza od samego motoru (V8/V12 to nie jest, więc pod maską słychać traktor), przyspieszeniem nie powala, ale jest dość ekonomiczny. Auto jest przestronne, w środku ma dość dużo miejsca, brakuje mu "półki", na której można położyć lewy łokieć (coś w tym stylu). Prowadzi się jak każda terenówka i pseudo-terenówka, czyli nijak. Siedzisz na tyle wysoko, żeby widzieć ponad dachami osobówek, czujesz się bezpiecznie, ale nie można mówić o jakiejś wyższej kulturze jazdy, taki po prostu "dżipek". Jeśli chodzi o mnie to przeszkadzały mi takie rzeczy: pedały przesunięte w prawo (ale z tego co zauważyłem to większość aut teraz tak ma); gaz zbyt wciśnięty w kanał; brak w/w "półki" (w dłuższych trasach będzie to męczące); lewarek zmiany biegów jest do tego za krótki; a auto jest dość głośne. Plusy: auto jest przestronne; czułem się w nim bezpiecznie - wrażenie jest takie, że przy zderzeniu z mydelniczkami wielkości wspominanego wcześniej smarta po prostu po nich przejedzie); ma od groma schowków i półeczek. Jest "miastoodporny", czyli nadaje się do skracania sobie drogi przez chodnik, trawniki itp. (co oczywiście jest be i tego nie polecam ). Ogólnie fajne autko, ale w tej cenie gdybym miał wybierać z tej marki, wybrałbym kilka lat starszego Range Rovera, jest znacznie lepiej wyposażony, lepiej się prowadzi, natomiast nie ma już malutkich silników (najmniejszy to chyba był 2.5d), więc coś za coś.