Witam serdecznie Nie wiem czy wypowiadam się pod odpowiednim tematem, bo tutaj pokazujecie własne "Worldmastery". Ja natomiast chciałbym wejść w posiadanie takiego jak to ktoś pięknie ujął "zegarka z duszą". Zwracam się zatem do was z prośbą o poradę. Czy dzisiaj warto zainwestować 1,5 tysiąca w nowego Worldmastera, czy też w tej cenie lepiej kupić coś innego? Pytam ponieważ dość często (nie tylko wśród bywalców tej strony) spotykam się z ostrą krytyką właśnie Worldmasterów. Krytyka ta dotyczy głównie wadliwego automatycznego mechanizmu, który to raz śpieszy, raz spóźnia, a czasami zupełnie pada i to w pierwszych miesiącach po zakupie. Czyli zachowuje się zupełnie nie po szwajcarsku. By jednak nie mijać się zupełnie z tematem, przedstawiam kilka moich wyśnionych Worldmasterów: http://www.demus.pl/product-pol-8622-Zegarek-Atlantic-Worldmaster-51751-45-25.html http://www.demus.pl/product-pol-8387-Zegarek-Atlantic-Worldmaster-51751-45-35.html http://www.demus.pl/product-pol-5585-Zegarek-Atlantic-Worldmaster-51650-45-35.html Który z Worldmasterów byście mi polecili, bo widzę że różnią się mechanizmem? Czego w Worldmasterach mam unikać, co traktować jako priorytet? pozdrawiam serdecznie ;-)