a ja zrobiłem pomiar mojemu lotnikowi. Na począku spieszył około 7sekund na dobę. Teraz jest ....lepiej Narazie nie moge wyjść z podziwu. No ale do rzeczy. Pomiar względem zegara atomowego. Kalibracja: 19.12.2007 czas atomowy: 19:32:00 stowa flieger 19:32:00 Pierwszy pomiar 29.12.2007 czas atomowy 22:40:00 stowa flieger 22:40:01 Drugi pomiar dzisiaj czyli 13.01.2008 czas atomowy 14:00:00 stowa flieger 14:00:04 Zdaję sobię sprawę, że ta sielanka nie będzie trwać wiecznie i w końcu zegarek zacznie spóźniać.Póki co nie przejmuję się tym i cieszę stanem obecnym Nie sądziłem, że trafi mi się taki rarytas, zwłaszcza, że moja poprzednia Stowa (Antea KS)goniła strasznie(i tak ją kochałem i wciąż za nią tęskię) i nawet po dotarciu spieszyła ponad 20sekund na dobę. Póki co wychodzi +0,16sek/doba Jak pomyślę ile czynników się na to składa (regulacja,parametry tej jednej konkretnej sprężyny,sposób noszenia/gestykulacji,sposób w jaki zegarek leży gdy noszony nie jest,czas noszenia/czas odpoczynku) to tym bardziej jestem zdumiony