Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Weiss77

Nowy Użytkownik
  • Liczba zawartości

    28
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Początkujący
  1. Bo to są najlepiej wykonane radzieckie mechanizmy. Zdecydowanie lepsze od powszechnie chwalonych Poljotów. Do tej pory żadna Rakieta mi się nie popsuła, a mam ich kilkanaście.
  2. A mógłbyś pokazać dekiel? Bo to bardziej jest Komandirski niż Amfibia.
  3. Ten tekst mnie rozbił: "Być może będę miał model, którego poszukujesz". Czyli zapewne zrobię składaka na zamówienie. Z tych Błoniaków które wystawia, to może jednego zgodnego ze specyfikacją by się złożyło.
  4. Fajna. Też poluję. I na uszatą. Mam właściwie same beczki i albatrosy. Chociaż ostatnio trafiłem okrągłą NOS w pudełku z paszportem. Trochę mnie zaskoczyliście z tą szerokością uszu, byłem przekonany, ze mają 18. 22 to zdecydowanie lepiej, nie wygląda tak dziwnie jak beczka na cienkim pasku. Jak ta, co pokazałeś jest naprawdę na zamówienie, to czarny bezel mógł byc w specyfikacji. W końcu komandiry z zakazem tez maja takie bezele, jak w beczkach. Przynajmniej powinny mieć.
  5. Może być, że 22, moja pomyłka. Jakoś mi się jeszcze nie trafiła ministry ze związku. Kchrapek dlaczego Ci bezel nie pasuje? Bo czarny? Przecież bywały takie.
  6. Koperta ministry bardzo rzadko się trafiała w zegarkach z ZSRR. Juz samo to czyni go białym krukiem. Widać, że nie jest noworuska, bo ma 18 mm w uszach. Tarcza na pewno od amfibii- brak kalendarza i napis antymagnetyczne. Po mojemu oryginał. To pierwsza amfibia jaką widzę z zakazem.
  7. Jedyny problem z moją Sławą to odpadająca farba na wskazówce sekundowej. No i po otwarciu było trochę syfu z uszczelki, czy może raczej z plastikowego pierścienia centrującego, ale nie zagrażało to życiu. BTW 80 pln za takiego Poljota to jest dużo? Myślałem, że przynajmniej Amfibię się za niego kupi. Nie, żebym od razu chciał sprzedawać. Podoba mi się. A i z chęcią kupiłbym sprawną cewkę, bo mam jeszcze czajkę do reanimacji.
  8. Dzięki. To cenna informacja, że za mocne przekręcenie trymera może nie dać efektu. No nic, muszę popróbować. BTW w moim szkiełko jest eleganckie, bez pęknięć, musiałem tylko lekko je spolerować. Ogólnie zegarek ma tylko jakieś drobne ryski od spodu uszu. Koperta niestety nie jest stalowa.Mam oryginalna bransoletę, w idealnym stanie, jednak jest za krótka. Wpadła mi jeszcze taka sława. Tez działa. Kiedyś zupełnie nie interesowały mnie radzieckie kwarce, ale ten Poljot jest naprawdę fajny. Sławka. Myślę, że tez dość rzadka.
  9. Mam pytanko. Wpadł mi taki Poljot: Mechanizm 3056 z okrągłą cewką. Działa, a ponoć to nieczęste. Niestety się spóźnia. Około 2-3 minuty na dobę. Wiem, gdzie jest potencjometr, tylko nie wiem, w którą stronę kręcić, żeby go nieco popchnąć. Mechanizm przeczyściłem i nasmarowałem. Czy ktoś z Was wie, jak go wyregulować? Chciałbym go ponosić, bo jest ładny i dość duży.
  10. Weiss77

    Podrobki Casio

    Chodzi o to, ze Casio nie robiło nigdy tej wersji w kopertach kolorowych, były tylko czarne. Wiec mozna załozyć, że jezeli sprzedawca oferuje zegarki kolorowe, to nawet ten czarny, który ma w ofercie, moze być podróbką.
  11. Weiss77

    Podrobki Casio

    No cóż... Sam trochę poszukałem i wygooglałem, że kolorowe to na 100% podróbki, a z czarnymi róznie bywa, ale jednak lepiej dołozyć i kupic u pewnego sprzedawcy. Niektóre podróbki sa tak dobrze zrobione, ze tylko otworzenie zegarka pozwala stwierdzić, z czym mamy do czynienia. Oryginał powinien mieć baterię 3V, wiekszośc podróbek ma 1,5V. Na WUS piszą troche o tych zegarkach.
  12. Weiss77

    Podrobki Casio

    Się dołaczę do zapytania
  13. 100 procentowy fake. Ma nawet "oryginalny" pasek. http://allegro.pl/zegarek-nareczny-kamandirski-i1464002218.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.