Dobry wieczór. Chciałbym wreszcie ''wskrzesić'' mojego Casio Edifice ECW-M300E. Prawdopodobnie tylko kondensator/bateria do wymiany (o wartości 65,- mógłbym sam zamówić, padł bo był wsadzony w ciemnicę przez członka rodziny), oraz naprawy wymaga bransoleta w miejscu łączenia z kopertą (bolec i ogniwa są wszystkie, Pani z TimeTrend w Gdańsku w którym go kupiłem tak mi go skróciła 'starannie' że popuściło łączenie przy bieganiu ). Ew. sprawdzenie szczelności. Zegarek dostałem na 21sze urodziny i przestałem nosić po tym jak upadł po odpięciu się bransolety od koperty. Nie miałem go ochoty nosić po tym, ani zanosić do naprawy. Jest sens iść z nim na Sławkowską 10 w Krakowie, czy darować sobie i iść do jakiegoś "bateryjkarza" zwykłego ? Albo po prostu kogoś innego ? Pozdrawiam.