Widzę to bardzo podobnie.
To jest mój pierwszy wymarzony Rolex. Co prawda w starej ref gdyż to początek lat 90. Pamietam patrząc na cenę zastanawiałem się czy kiedykolwiek będzie mnie na niego stać i jak trzeba być bogatym aby kupić go od tak…
Jest przyjemna, dobrze trzyma i nie rwie włosów. Coś innego od bransolety. Taka miła odmiana, choć finalnie wole tą drugą opcje. W zegarkach złotych daje im mniejszej wagi co jest dla mnie na plus.
Która ładniejsza, albo inaczej która się Wam bardziej podoba. Ja chyba wolę złotą. Mam wtedy wrażenie luksusu.
Platyna w drodze, tzn. Zamówiona 😍. Wersja klasyczna bez bagietek. Co do wskazówek pierwsze serie 116520 maja cieńsze. Ogólnie 116520 stonowana, lubię jeszcze 16520 choć bransoleta sprawia wrażenie blaszkowej. Dobrej nocy !.
Ps kiedyś może dorwę w białym złocie rainbow i na tym zakończę kolekcje. Choć zupełnie szczerze złapanie królika niweczy zapał samej pogoni i wprowadza w zakłopotanie sytuacyjne. Czasem nie warto wszystko zrealizować.
Rolexowa kolekcje prawie wyczerpałem 😉 także jakieś smaczki zostawię na za jakiś czas. Teraz będę bardziej patrzył i czytał aniżeli wstawiał.
Dziękuje. Tak będzie.
Ulubione trzy, będziesz się pewnie śmiał ale jestem w sumie jednozegarkowcem. 90% czasu to biała stalowa daytona, w reszcie czasu hulk, Batma, czy daytona bi na wieczór. Tak naprawdę muszę nosić jeden model stad daytona na przemian z czarna w bi. Jak nosze inne modele daytona wydaje mi się za mała a inne za duże. Tak już mam
Tak nakręcam kupując ale warunki dyktuje rynek. Różnica taka ze zegarków nie sprzedaje czekając na nie lata. Przebitka nieraz sięgała 1 mln pln. To moje hobby i pasja od dziecka. Kiedyś to był swatch, potem omega, rolex, ap a teraz patek.
Mniejsza z tym,
niech każdy ma i cieszy się tym na co mu życie pozwala. Mój pierwszy rolex stanowił wartość 80% zasobów bieżącego konta.
70% kolekcji kupiona z rynku wtórnego.
Były czasy ze złote daytony i bi leżały i się prosiły o sprzedaż, wtedy tylko kupowali to prawdziwi fani gdyż nie było przebitek. Dzisiejszy hype i powszechny bum doprowadził do rewizji zainteresowania zegarkami. Ostatnio kupiłem od super fana stalowa daytone co czekał latami a na drugi dzień wystawił za 3x ceny. Żal mu jakoś nie było 😂
Masz pełna racje, ja także na spotkania niekoniecznie zakładam zegarek z brylantami. Zazwyczaj coś w stali lub białym złocie. Są też inne okazje jak wyjście wieczorne do modnej knajpy czy jakiś tam zagraniczny wypad a’la południe Francji. W moim przypadku to jedyna męska biżuteria także nieraz na odrobine nonszalancji można sobie pozwolić.
Aby ubiec pytania, zegarek to tez inwestycja stąd kilka niedoszacowanych cenowo pozycji można mieć 😋
Oj widzę, że po latach nic tu się nie zmieniło. Dużo zawiści, uwag i debilnych sugestii. Panowie zamiast wrzucać miałkie posty pokażcie swoje rasowe kolekcje. Chętnie podejmę wyzywanie porównania swych nabytków z różnych lat na poziomie kilku top marek np. Wielkiej trójki. Który chętny jako pierwszy ?. Kicia nicon czy pan od kałacha. 😂 jako finalna dygresja to drobny aspekt taki, iż trzeba na te świecidełka jakoś zarobić…. Wiec pomijając klaszczący język trzeba umieć mieć jaja biznesowe i wiele w rozumie. Jak któryś chętny i umie pracować zatrudnię u siebie w firmie i pomogę zarobić na świecidełko. Tylko będziecie jednym z 2200 pracowników wiec nie wiem czy ego na to pozwoli. 😈
W gmt to raczej coke to za wiele dobrego,....pepsi, Batman a brak podstawowego modelu. Co do ex faktycznie mogą walnąc ceramikę. Milgaus jakoś nie śledzę ale kto wie ?. Natomiast w daytona to jedynie bi i cała złota nie ma ceramiki.....
Może tak być Tomek, ale lepiej pofantazjować niż się naparzać z turystami w wątku. Ja obstawiam daytona bi metal z ceramika, gmt czarnego w stali, suba no nowym mechanizmie, wycofania hulka.
Tak dla luzu i woli fantazji jakich premier się spodziewacie w marcu ze strony Rolka. To ze targi odwołane mam świadomości ale to nie znaczy ze nie będzie nowości.
@mroova jak nie lubisz zmień klub, Rolex jest tak samo beznadziejny jak Ferrari nie ma nic do zaoferowania w kategorii SUV, TIR czy kompakt. Kicha, idę jutro na plac sprzedać pepsi i dwie daytony. Szach mat / zapisuje się do klubu złowieszczych Rolexo anty maniaków.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.