Porównuję ciągle S21 Ultra 12/256 i iPhone 12 Pro Max 256, głównie pod względem aparatu. Główny aparat różni się głównie balansem bieli (cieplejsze jabłko) i detalami na korzyść iPhone w gorszych warunkach. S21U chyba rzadziej przepala elementy zdjęcia o dużej rozpiętości jasności. Zoom w Samsungu to trochę gadżet - zdjęcia nie są super jakości, wiadomo że x10 pozamiata cyfrowy zoom iP. Są użyteczne, ale nie wrzucałbym ich za wiele szerszej publiczności. Dzisiaj wpadłem na pomysł sprawdzenia szybkości robienia zdjęć i jestem w ciężkim szoku. Do tej pory zauważyłem, że opóźnienie zrobienia zdjęcia po naciśnięciu migawki jest odrobinę mniejsze w iPhone, ale nieznacznie. Scenariusz testowy: Odpalić apkę aparatu, złapać ostrość. Przez kilka sekund (2-3) naciskać migawkę i sprawdzić ile zdjęć zrobił telefon (jeden w jednej, drugi w drugiej ręce). Zmiana rąk u powtórzenie testu. 1. przebieg: S21U - 6 zdjęć iP - 15 zdjęć. 2. przebieg: S21U - 6 zdjęć iP - 16 zdjęć Różnica jest ogromna, aż tak wielkiej się nie spodziewałem, tym bardziej że oba telefony działają na pamięci wbudowanej, bez zewnętrznych kart. Z pozostałych spostrzeżeń: - S21U jest wygodniejszy w trzymaniu - węższy i ma zaokrąglone krawędzie, - 120 Hz robi wielką różnicę w płynności, - głośniki na korzyść iP (zdecydowanie), - zakrzywiony ekran - znowu babranie się ze szkłem z klejem UV i problemy z czytnikiem - minus S21U Jak coś sobie przypomnę to dopiszę