Czytam wszystko o odnawianiu skrzyń i powiem tak jeżeli można wszystko rozebrać na czynniki pierwsze to jest najlepsze wyjście czyścić szpachlować flekować elementy i po oszlifowaniu i barwieniu jeśli konieczne nakładamy politurę /tamponem to jest wata zawinięta w szmatę lnianą lub ostatecznie bawełnianą/ a elementy toczone lub rzeźbione politurę nakładamy miękkim pędzlem w odstępie czasowym żeby wyschła poprzednia warstwa. Otwory po robakach to jest szpachla stolarska /ok. 6zł/ na pyle drzewnym idealna do tego nigdy zapałki czy kawałki wbijane drewna, można ale słój musi się zgadzać a nie zabijać sztorcem drewno. .Czyścić trzeba wszystko, zostawiając starą politurę częściowo spowoduje różne odcienie koloru. Bejcę należy używać spirytusową nigdy wodną. Politurę starą też można zmyć denaturatem ale to długo trwa, stara politura bardzo lekko się złuszczy pod papierem ściernym /grubość ziarna 80 - 180/ dobrze wygładza się ściereczką ścierną zielona lub brązowa kupuję to w sklepie motoryzacyjnym tam gdzie materiały ścierne. dobrze się czyści też wełną stalową /castorama/ Dlatego najlepiej się robi w elementach bo nie ma takich miejsc do których nie dojdzie politura.