Mam kolejną amfibie. Poprzednia, numer 187 w tym spisie, służy bez przerw od 4 lat. Brak jakichkolwiek awarii, rok po kupnie oddałem do czyszczenia, raz około pół roku temu musiałem dodać kilka sekund na regulacji bo późniła o jakieś 30 sek na dobę. Zegarek jak i jego mechanizm na który niektórzy narzekają, okazały się na tyle dobre że postanowiłem, iż następnym moim czasomierzem będzie znów amfibia. Wybór padł na 1967 design z piaskowaną kopertą. De tego zamówiłem bransolete Shark mesh i jak dla mnie wygląda prze bajecznie. Wszystkie Seiko i Orient mogą schować się pod mankiet. Oczywiście nowy egzemplarz został zakupiony tylko ze względów na chęć czegoś nowego wkońcu a nie dlatego,że poprzedni się posypał. Wręcz przeciwnie numer 187 ma się świetnie i noszę go codziennie do pracy.