Moja piękna maszyna ewoluowała przez lata kilka razy, od roweru strikte do latania, po lekki freeride - aż doszedłem do etapu, któremu bliżej do enduro - trochę zwykłego jeżdżenia, trochę zabawy w lesie, a i też od czasu od czasu trochę zabawy w powietrzu, ale już zdecydowanie na mniej poważnie.
Zwykle w związku z moim zawodem mam zawsze przy sobie mojego Macbook Pro + Wacom Inkling oraz masę markerów/długopisów/ołówków które nie jest się w stanie przedstawić na jednym zdjęciu. Oczywiście oprócz tego telefon jak i zegarek - najczęściej wytrzymały Timex Expedition T45581 lub trochę bardziej elegancki Laco Aachen Type B. przy najbliższej okazji postaram się o zdjęcie
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.